
Fot: kartinkof.club / Military Rated – YouTube
Cztery kraje północnej Europy jednoczą siły, by wspólnie bronić się przed rosyjską agresją, której spodziewają się w końcu tej dekady.
Pojedynczo Norwegia, Szwecja, Finlandia i Dania nie byłyby w stanie powstrzymać Rosjan. Ale razem – jak najbardziej. Dlatego ich sojusz obronny zacieśnia się coraz mocniej, szczególnie po wejściu Szwedów i Finów do NATO i po tym, jak Donald Trump przestał być pewnym sprzymierzeńcem – ocenia Wall Street Journal.
Każde z tych państw ma swoje mocne strony. Szwecja – duży przemysł obronny, produkujący czołgi, nowoczesne myśliwce i okręty podwodne. Norwegia – jeden z najlepszych wywiadów morskich i duże zdolności bojowe w Arktyce. Finlandia – duże wojska lądowe, najlepsza artyleria w Europie i zdolności do walki w skrajnie trudnych warunkach. I wreszcie Dania – świetny wywiad i doświadczone siły specjalne zaprawione w misjach w Iraku i Afganistanie.
Już w 2023 roku te cztery kraje połączyły swoje siły powietrzne w Zjednoczone Dowództwo Państw Północnych, a w ubiegłym roku opracowały plan wspólnej obrony do 2030 roku w ramach Północnej Współpracy Obronnej (Nordefco). Jednocześnie łączny PKB tych państw jest niemal taki sam jak rosyjski.
Regionalne zgrupowanie północne ma potencjał gospodarczy i surowcowy niezbędny do stworzenia silnie zintegrowanej bazy wojskowo – przemysłowej. Takiej jak mają Niemcy, z jedną różnicą: o wiele bardziej realnie postrzegającej zagrożenia i mającej silną wolę polityczną” – ocenia ekspert ds. Rosji i Eurazji Eric Ciaramella z Carnegie Endowment, były analityk wywiadu USA.
Ten Sojusz Północny to nasz “potencjalny plan B w sytuacji jeśli z powodu postawy Trumpa NATO nie zadziała w sytuacji zagrożenia tak jak trzeba” – mówi Matti Pesu z Fińskiego Instytutu Stosunków Międzynarodowych. Jego zdaniem, podobny “sojusz w sojuszu” powinny zawrzeć także państwa NATO z regionu Morza Czarnego.
Były Sekretarz Generalny NATO Jens Stoltenberg przyznaje, że Sojusz Północny to odpowiedź na możliwą rosyjską agresję przeciwko jednemu lub kilku państwom NATO. Według najnowszej oceny duńskiego wywiadu, może to nastąpić w ciągu 3-5 lat po tym jak na Ukrainie zostanie podpisany pokój i Rosjanie uzyskają czas by ponownie się uzbroić.
Jednocześnie wszystkie cztery kraje północne należą do grona państw najsilniej wspierających Ukrainę w stosunku do własnego PKB. Dania jest pod tym względem na drugim miejscu na świecie – oddała Ukraińcom niemal całą swoją artylerię, Finlandia – na 5-tym, Szwecja na 6-tym, a Norwegia na 11-tym, ale zapowiedziała już 2-krotne zwiększenie tego wsparcia do 8 mld USD w tym roku.
Duńczycy jako pierwsi wymyślili też tzw. “duński model” wspierania obronności Ukrainy poprzez masowe zamawianie przez armię ukraińską uzbrojenia w duńskich zakładach zbrojeniowych oraz finansowanie przez Kopenhagę produkcji wojskowej na Ukrainie. Dopiero teraz podobne rozwiązania wdrażają też inne kraje.
Dzięki temu armia ukraińska nie dostaje przypadkowego uzbrojenia, ale takie, jakie jest jej w danym momencie najbardziej potrzebne, a jednocześnie ukraińska zbrojeniówka może rozwijać swoje moce produkcyjne.
Zobacz także: Kazachstan wysyła wojska do odparcia rosyjskiej inwazji!
KAS
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!