Petras Čimbaras, przedstawiciel litewskiej Socjaldemokratycznej Partii Pracy stwierdził, że ponieważ ustanowiono nowy dzień wolny od pracy – Zaduszki, inny należy zlikwidować. Zaproponował by było to… Święto Pracy.
Jako powód propozycji podał „pogorszenie warunków biznesowych ze względu na zbyt dużą liczbę świąt państwowych. Stwierdził: „Już teraz stajemy się liderami w Europie pod względem ilości dni wolnych od pracy. Tylko Bułgaria i Węgry mają 17 takich dni, a my, wydaje się, będziemy mieli 16. Średnia europejska wynosi 12 dni. (…) Nie wyrzucimy Zielnej, Bożego Narodzenia czy Nowego Roku. Skoro ludzie chcą pracować, to niech pracują, dlaczego mamy im przeszkadzać.”. Według Čimbarasa 1 maj jest dobrym kandydatem do likwidacji ze względu na swój komunistyczny rodowód. Jak na socjaldemokratę nieźle.
Przypominamy, że rzeczywiście komuniści wszelkiej maści celebrowali Święto Pracy z wielką pompą. Zostało ono jednak ustanowione w 1889 roku przez II Międzynarodówkę (w związku z tragicznymi wydarzeniami w podczas strajku w Chicago), organizację kojarzoną z komunizmem lecz mającą daleko szerszy kontekst. Delegatami na jej zjazdy byli między innymi Ignacy Mościcki i Józef Piłsudski. Przed pierwszą wojną światową obchody Międzynarodowego Dnia Solidarności Ludzi Pracy w Polsce i na Litwie były organizowane na wyraźnej kontrze do caratu.
zw.li Oprac MK
foto Wikipedia
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!