Naczelnika Wydziału Komunalnego miasta Czebarkulia, Andreja Morozowa zwolnili z pracy za to, że z jego polecenia na głównym placu miasta ustawiono noworoczną choinkę.
Może nie dokładnie za samo ustawienie choinki – to czyn jak najbardziej chwalebny – lecz za to gdzie polecił ją swoim podwładnym wyciąć. Otóż wysłał ich na sąsiednią ulicę i kazał zrąbać stojące tam drzewo.
Najdelikatniej mówiąc mieszkańcy są w szoku, a cała sprawa została ujawniona przez portal „Zwyczajny Czebarkul”
W podobny nastrój wpadł także mer Czebarkulia i wyrzucił urzędnika z roboty, dodając do tego komentarz, że: „Historia z jodłą stała się kroplą przepełniającą czarę. Wcześniej bywały inne incydenty”.
Z dziennikarskiego obowiązku odnotowujemy, że choinka stała na skrzyżowaniu ulic Lenina i Krupskiej.
Na załączonym filmiku można sobie obejrzeć „miejsce przestępstwa”.
https://lv.sputniknews.ru/video/20181216/10344759/Netvorcheskaya-initsiativa-rabochiy-srubil-glavnuyu-novogodnyuyu-elku-v-tsentre-goroda.html
Adam Bukowski
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!