
Generał Waldemar Skrzypczak. Fot: printscreen/YouTube
W wieku 69 lat zmarł generał Waldemar Skrzypczak.
Były Dowódca Wojsk Lądowych w latach 2006–2009, a wcześniej dowodził m.in. Wielonarodową Dywizją Centrum-Południe w Iraku, wiceminister obrony narodowej odpowiedzialny za uzbrojenie i modernizację (2012–2013). Absolwent m.in. Akademii Sztabu Generalnego i Akademii Obrony NATO w Rzymie. W całej swojej służbie kierował się etosem żołnierskim i dobrem Sił Zbrojnych RP.
Ceniony za bogate doświadczenie operacyjne i ważny głos w debacie publicznej.
Generał Skrzypczak ostro skrytykował reżim Łukaszenki, nazywając armię białoruską niekompetentną. Sugerował również utworzenie jednostek białoruskich w strukturach armii polskiej.
„Pułk Kalinowskiego, zrekrutowany spośród Białorusinów, walczy na Ukrainie. Co powstrzymuje UE przed postawieniem Łukaszence jasno określonych warunków?” – mówił Waldemar Skrzypczak, wzywając do „pociągnięcia Mińska do odpowiedzialności za bandytyzm”.
Uważał, że awanturnictwo Łukaszenki wynikało z faktu, że UE wciąż nie nałożyła wystarczających ograniczeń na reżim w Mińsku.
„Musimy zebrać setki brukselskich urzędników i sprowadzić ich na naszą granicę z Białorusią. Może to zachęci ich do refleksji nad bezpieczeństwem i przyszłością Europy” – sugerował Skrzypczak.
Dopuszczał taki rozwój sytuacji, gdy na Białoruś wkroczą żołnierze pułku Kalinowskiego walczący na Ukrainie.
– Trzeba być gotowym do wsparcia tych oddziałów, które będą prowadziły operację przeciwko Łukaszence. Mamy powody, żeby im pomagać, tak jak pomagamy Ukraińcom – mówił.
Według niego „naród białoruski ich poprze i z entuzjazmem pójdzie przeciwko Łukaszence”.
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!