Służba prasowa Ministerstwa Spraw Wewnętrznych poinformowała, że w czasie rewizji w domu (letniskowym) niedoszłego kandydata na prezydenta blogera Siergieja Tichanowskiego, skonfiskowano 900 tysięcy dolarów.
Jako pierwszy, o „znalezionych pieniądzach” poinformował koordynator sztabu wyborczego Swietłany Tichanowskiej (chce kandydować w zastępstwie męża Siergieja) na Obwód Brzeski, bloger Aleksander Kabanow.
Napisał on na Facebooku, że przeszukanie prowadziły trzy zespoły śledczych. Dwa pierwsze nie znalazły pieniędzy, „udało się” dopiero trzeciemu.
„Przy pierwszych rewizjach tych pieniędzy nie znaleziono. Najwyraźniej zespoły prowadzące dochodzenie nie miały doświadczenia. Ale oczywiście nad ranem przybył doświadczony zespół i proszę!”.
Portalowi svaboda.org Kabanow wyjaśnił, że „trzeci zespół śledczych znalazł część pieniędzy w jednym miejscu, a drugą w innym”. Co ciekawe, „znaleziono” je w miejscach wcześniej przeszukiwanych przez dwa zespoły.
Aleksander Kabanow zwrócił uwagę, że gdy zmieniały się zespoły śledczych, wymieniano również świadków. Nie pozwolono na obecność w charakterze świadków nikogo, kto nie został wskazany przez śledczych, a pieniądze „znalazły” się w nocy, gdzieś między 01:00 a 04:00..
Rewizja w prywatnym domu Siergieja Tichanowskiego trwa do dziś – banknoty są spisywane. Śledczy przejęli również dokumenty jego firmy i broń pneumatyczną.
Siergiej Tichanowski został zatrzymany 29 maja w Grodnie. Zdążył zawiadomić, że doszło do prowokacji. Przeciwko niemu wszczęto sprawa karną za rzekomą „przemoc wobec pracownika organów spraw wewnętrznych”.
Obrońcy praw człowieka uznali Tichanowskiego za więźnia politycznego.
oprac. ba na podst. euroradio.fm/ fot: euroradio
2 komentarzy
bkb2
4 czerwca 2020 o 14:31To koniec Łukaszenki !!!
kronon
5 czerwca 2020 o 16:36Niech poszukaja w 18 palacach Lukaszenki! Znajda znacznie wiecej!