Brak wotów zauważono we wtorek rano. Policja poszukuje podejrzanego o kradzież 43-letniego mężczyzny.
W Kaplicy Ostrobramskiej nie ma systemu monitoringu, zatrudniony jest jedynie stróż. Kradzieży dokonano prawdopodobnie w momencie, gdy nie była pilnowana.
Nie jest to pierwsza kradzież w Kaplicy Ostrobramskiej. Przed trzema laty, podczas kontrowersyjnego remontu schodów, skradziono 6 srebrnych wotów, których do tej pory nie udało się odnaleźć. Nie była to jedyna strata. Zdemontowano m.in. zabytkowe drzwi, uszkodzono płytki ceramiczne z 1932 roku, bo położono na nich nową podłogę, zmieniono poręcze, a schody sprzed ponad 100 lat zastąpiono nowymi, z imitacji granitu. „To, co zrobiono z kaplicą Matki Boskiej Ostrobramskiej w Wilnie, to duża strata pod względem konserwatorskim i wstyd dla Litwy, że nie potrafi należycie zadbać o zabytki” – stwierdziła wówczas przewodnicząca Państwowej Komisji Dziedzictwa Kulturowego Grażyna Dremaite.
W Kaplicy Matki Boskiej Ostrobramskiej Królowej Korony Polskiej (Matki Boskiej Miłosierdzia) znajduje się łącznie około 8 tys. wotów: medaliony, ryngrafy, tabliczki, korale. Kilkakrotnie je porządkowano – ostatni raz w 1993 roku, przed przyjazdem papieża Jana Pawła II. Część przeniesiono do skarbca.
Ksiądz prałat Jan Kasiukiewicz, rektor Kaplicy, odmówił jakichkolwiek komentarzy dla mediów w sprawie kradzieży wotów.
Kresy24.pl/Radio „Znad Wilii”
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!