Chcąc upamiętnić 23. rocznicę przyjęcia Deklaracji o suwerenności Białorusi, Aleh Korban, Aleh Kieral i Zmicier Silczanka wywiesili narodowe biało-czerwono-białe flagi na jednym z mińskich mostów. Otrzymali karę pięciu dni aresztu „za drobne chuligaństwo”.
26 lipca trzej członkowie zarejestrowanej na Litwie białoruskiej organizacji „Alternatywa”, którym towarzyszyli dziennikarze „BiełaPAN” i „Naszej Niwy”, zostali zatrzymani przez milicję zaledwie kilka minut po wywieszeniu flag. Zarzucono im, że… używali wulgarnych i niestosownych słów w miejscu publicznym. I chociaż w milicyjnych protokołach zatrzymania była mowa o flagach, wyrok zapadł z artykułu 17.1 (drobne chuligaństwo).
23 lata temu przyjęta została deklaracja o suwerenności Białorusi. 27 lipca został wtedy uznany za Dzień Niepodległości. 25 sierpnia 1991 roku deklaracja o suwerenności państwa otrzymała status prawa konstytucyjnego. Na jego podstawie dokonano zmian w konstytucji z 1978 roku. Nowa Konstytucja Republiki Białorusi została przyjęta 15 marca 1994 roku.
Demokratyczne środowiska na Białorusi upamiętniają datę 27 lipca do dzisiaj, mimo że święto zniósł Aleksander Łukaszenka, kiedy doszedł do władzy i przeniósł Dzień Niepodległości na 3 lipca – rocznicę wyzwolenia Mińska od hitlerowskich wojsk. Łukaszenka zniósł też narodowe symbole: biało-czerwono-białą flagę oraz herb Pogoni i przywrócił na ich miejsce barwy i symbole nawiązujące do przyznanych Białorusi po I wojnie światowej przez bolszewików barw czerwono-zielonych.
Kresy24.pl/Białoruskie Radio Racja
2 komentarzy
MK
1 sierpnia 2013 o 13:08Łukaszenka znowu przykręcił śrubę niesowieckim obywatelom, Rosja umacnia wpływy, Litwini coraz mocniej plują w twarz Polakom. Czemu nigdy nie ma tutaj żadnych dobry wiadomości?
grzech
7 sierpnia 2013 o 10:44bo to jest pisane na zasadzie dziel i rządź.
Jak jesteśmy skłóceni nie stanowimy siły.
Celem Polaków jest zawsze wolność i odzyskanie niepodległości. Nie jest to możliwe bez naszych współbraci mieszkających na obszarze byłego Wielkiego Księstwa Litewskiego tj. Litwy i Białorusi. Nie mówię to tylko o Polakach!
Oddzielnie jesteśmy przedmiotem plucia, jesteśmy szczuci jeden na drugiego…nie stanowimy siły i istniejemy tylko na mapie.
Trzeba sobie podać dłoń.