Urzędnicy Białoruskiego Ministerstwa Spraw Wewnętrznych szukali w Polsce firm zainteresowanych współpracą. I znaleźli. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie to, że chodzi o kooperację z białoruskimi zakładami wykorzystującymi przymusową pracę więźniów kolonii karnych o zaostrzonym rygorze.
Cztery polskie firmy odwiedziła białoruska delegacja. A w niej Oleg Łaszczynowski z departamentu wykonywania wyroków tamtejszego MSW. Po co przyjechali? Żeby nawiązać współpracę. Problem w tym, że ma się ona opierać na białoruskich obozach pracy. Historię wizyty opisuje Michał Potocki w „Dzienniku Gazecie Prawnej”. Czytamy w nim, że w składzie delegacji oprócz Łaszczynowskiego znaleźli się dyrektorzy zakładów karnych nr 11 i 5. Ten ostatni jest owiany złą sławą.
Na Białorusi każda kolonia karna działa jak oddzielne państwo, gdzie prawo nie funkcjonuje. Jeśli zechcą tam oszukać waszych biznesmenów, to ich oszukają tak, że żaden sąd im nie pomoże.
Iwacewicze to 23-tysięczne miasteczko w obwodzie brzeskim. Przy ul. Dzierżyńskiego 1 mieści się kolonia karna nr 5. Zajmujący 15 ha łagier, w którym 2600 więźniów odbywa karę i zarabia na swoje utrzymanie.
Skazani pracują głównie w więziennym zakładzie IU nr 5, produkującym m.in. meble. Praca jest przymusowa i nisko płatna; nie obowiązują tam regulacje kodeksu pracy dotyczące płacy minimalnej. Dyrektor IU nr 5 był członkiem delegacji, która w połowie czerwca przyjechała do Polski szukać partnerów do współpracy. Poza nim nad Wisłą gościł dyrektor podobnego zakładu z kolonii nr 11 w Wołkowysku i nadzorujący ich Aleh Łaszczynouski, który w Departamencie Wykonywania Wyroków MSW odpowiada za – jak to ujmuje białoruska nowomowa – „robocze wykorzystanie kontyngentu specjalnego”. czytaj dalej
Kresy24.pl za gazetaprawna.pl/AB
3 komentarzy
Kowal
11 lipca 2017 o 12:57Niektórym bandziorom dobrze by zrobiła taka kolonia karna… ale nie, my jesteśmy postępowi i pro-eu, pedofilów i innej maści śmieci ludzkie, trzymamy w warunkach hotelowych.
wxr
11 lipca 2017 o 14:25http://superwizjer.tvn.pl/odcinki-online/rosyjska-pralnia-brudnych-pieniedzy-rozpracowana,72191,o.html
ktos
12 lipca 2017 o 07:53Osadzeni pracuja na swoje utrzymanie?! Toz to skandal. Jeszcze pewnie nie maja gier wideo i nie moga lezec do gory brzuchem. Bez sensu… jak tak mozna.
Moze nasi mocodawcy by pojechali na bialorus i podpatrzeli jak to u nich dziala, bo akurat ten model jest jak najbardziej rozsadny. (pomijam fakt za co siedza osadzeni – to inna sprawa).