Deputowany Michaił Sierdiuk ze „Sprawiedliwej Rosji” wystąpił do prokuratury o zbadanie „prawdziwych przyczyn” niedawnej wizyty w Rosji Matthew Romneya, syna kandydata republikanów na prezydenta.
Sierdiuk przypomina, że Mitt Romney krytykował Rosję i ogłosił ją głównym wrogiem USA. Żąda, żeby prokurator sprawdził, czy jego syn nie szukał kontaktów z ludźmi Władimira Putina.
Swoje wątpliwości deputowany oparł zapewne na doniesieniach New York Timesa, że „Matt, pojechał niedawno do Moskwy szukać inwestorów dla swojej kalifornijskiej firmy”. Nie byłoby w tym nic zaskakującego, ale Matt Romney – pisał amerykański dziennik – miał powiedzieć jednemu z Rosjan którzy „potrafią przekazać informacje Putinowi”, że jego ojciec chce dobrych relacji z Rosją jeśli zostanie prezydentem – pomimo ostrej retoryki w kampanii.
Rosyjska ambasada w Waszyngtonie poinformowała, że nie dysponuje żadnymi informacjami na temat tej wizyty. Zaś zwolennicy „teorii spiskowych” powiązali ją z zapewnieniami Szefa rosyjskiego MSZ, Siergieja Ławrowa, że Rosja nie prowadzi tajnych rozmów z USA.
„Nigdy i z nikim nie rozmawiamy o losach krajów trzecich. Nigdy nie było żadnych tajnych kontaktów Rosji i USA w sprawie losu prezydenta Syrii Baszara Asada” – zapewniał dziennikarzy szef rosyjskiej dyplomacji.
Kresy24.pl
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!