Największy europejski koncern petrochemiczny Shell skusił się na rosyjską ropę i zakupił Urals z rekordową zniżką.
Nie zważając na inwazję sił rosyjskich na Ukrainę, na apele Międzynarodowej Agencji Energetycznej, by raz na zawsze zrezygnować z rosyjskich surowców, holenderski koncern Shell wybrał ofertę Putina.
Koncern kupił mieszankę Urals w cenie około 28,45 dolarów, niższej od giełdowej wyceny ropy Brent.
Na ten symboliczny ruch Shella zareagował minister spraw zagranicznych Ukrainy Dmytro Kuleba;
„Powiedziano mi, że Shell wczoraj potajemnie kupił rosyjską ropę. Jedno pytanie do Shella: czy rosyjska ropa nie pachnie wam jak ukraińska krew? Wzywam wszystkich świadomych ludzi na całym świecie, aby zażądali od międzynarodowych firm zerwania wszelkich powiązań biznesowych z Rosją”.
oprac. ba za pravda.com.ua
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!