Artyleria separatystów otworzyła ogień do misji obserwacyjnej OBWE w kontrolowanej przez Ukrainę miejscowości Szyrokino na wschód od Mariupola. Jeden z obserwatorów został ranny odłamkiem.
W raporcie OBWE czytamy, że ostrzał rozpoczął się niemal natychmiast po przybyciu obserwatorów do Szyrokino. Jeden z pocisków rozerwał się w odległości 5 metrów od szefa grupy. Mężczyzna został odrzucony falą uderzeniową, kawałek betonu przebił mu hełm, powodując wstrząs mózgu, a drugi odłamek zranił go w nogę.
W niedzielę inna grupa obserwatorów OBWE została ostrzelana w rejonie Sczastja w Obwodzie Ługańskim. Pocisk rozerwał się na moście w pobliżu dwóch przejeżdżających samochodów misji OBWE. Tutaj trudno jest ustalić kto strzelał, gdyż w tym czasie obie strony konfliktu prowadziły do siebie ogień – Ukraińcy odpierali atak grupy czołgów separatystów.
W tej sytuacji wiceszef misji OBWE na Ukrainie Alexander Hug ostrzegł, że „z powodu zagrożenia bezpieczeństwa swoich członków będzie ona musiała zmienić podejście do pracy”. Zastrzegł, że na chwilę obecną nie jest planowane całkowite wycofanie misji, jednak „jeśli będziemy ciągle ostrzeliwani, to wypełnianie naszych obowiązków stanie się niemożliwe”.
„Wiele razy strzelano do nas, chociaż obie strony wiedziały, że w danym miejscu będą przebywać obserwatorzy OBWE. Ogień nie ustaje, ciężki sprzęt nie został wycofany. W związku z tym nasza misja jest zmuszona ponownie rozważyć swoją działalność w poszczególnych rejonach konfliktu” – zapowiedział Hug.
Kresy24.pl
7 komentarzy
Kresy24
28 lipca 2015 o 15:46Komentarz czytelnika o pseudonimie „laga” został zarchiwizowany wraz z IP nadawcy i zostanie przekazany do prokuratury w Warszawie w związku z zawartym w nim wezwaniem do zabójstwa.
syøTroll
29 lipca 2015 o 12:40Mimo wszystko chętnie bym go przeczytał, by móc niezależnie ocenić czy faktycznie jest wezwaniem do zabójstwa. Choć profilaktyczne wysłanie go do prokuratury jest właściwe.
Bodwos
28 lipca 2015 o 17:16Tam nie OBWE jest potrzebne ,ale Armia utworzona z ochotników z Zachodniej Europy.
Przecież separatystów też wspierają „ochotnicy” z Azji.
Michal
28 lipca 2015 o 19:09Myślę, że najważniejsze jest wspieranie Ukrainy i nacisanie na polityków, aby wprowadzili dalsze sankcje ekonomiczne przeciwko faszystowskiemu kremlowskiemu agresorowi.
syøTroll
29 lipca 2015 o 12:44A ja myślę, że właściwe jest naciskanie przez UE na ukraińskie władze, by ze swej strony dołożyły starań w kwestii przestrzegania porozumień mińskich. Ponieważ nie przestrzeganie ich przez ATO, sugeruje że władze ukraińskie uważają że ich to porozumienie nie dotyczy. A władza nie przestrzegająca umów międzynarodowych może być uznana, za „byłą”.
obserwator
28 lipca 2015 o 18:30No i to byłoby na tyle w kwestii idiotycznego pomysłu „zdemilitaryzowanych stref pod nadzorem OBWE”. Na szczęście. Przypieczętowanie granicy noworosyjsko-ukraińskiej strefą wojsk OBWE oznaczałoby faktyczne uznanie rozbioru Ukrainy przez Rosję.
syøTroll
29 lipca 2015 o 12:37Ciekawe co w tym czasie w Szyrokinie robili prawosektorowcy, wciąż ignorujący fakt że znajduje się tam „strefa zdemilitaryzowana pod nadzorem OBWE”.