Na okupowanym przez Rosję półwyspie rośnie niezadowolenie wśród prorosyjskich separatystów. Grożą rozwiązaniem swoich oddziałów. W czasie wiecu w Symferopolu dowódcy siłą odciągali protestujących żołnierzy sprzed kamer.
Powodem wrzenia wśród separatystów jest fakt, że od pół roku nie otrzymali od rosyjskich władz żadnego wynagrodzenia. „Ciągle tylko obiecują i nie płacą!” – oburza się Grigorij Czabanow, żołnierz 5-tej roty Samoobrony Krymu, który służy w niej od lutego.
Kiedy Czabanow udzielał wywiadu dla TSN, nagle podeszli do niego szef sztabu jego pułku Dmitrij Prostakow i dowódca roty Armen Martojan, którzy zaczęli siłą odciągnąć go sprzed kamery. „Co, postanowiłeś wywiadu udzielać? Może jesteś za Ukrainą? Zamknij, k…, gębę! – krzyczał Martojan.
Doszło do kłótni, która o mały włos nie przekształciła się w bójkę. W końcu Prostakow zażądał, aby dziennikarze przestali filmować. Oto przebieg zdarzenia:
Kresy24.pl / TSN, Obozrevatel.com
5 komentarzy
Radosław Pisek
29 sierpnia 2014 o 13:02przecież to bojownicy o ,,wolność” więc za co mają im płacić?
Roman Szańczuk
29 sierpnia 2014 o 14:18A za co wam gnoje płacić. Bojownik robi to z przekonania a jak za pieniądze to najemnik.
ltp
29 sierpnia 2014 o 22:08ot, ruSSkij mir
Alojzy Szymański
30 sierpnia 2014 o 13:07Murzyn zrobił swoje…
marcin
30 sierpnia 2014 o 23:01właśnie. krymskie murzyny zrobiły swoje, a jak będą podskakiwać to w samolot wojskowy i na Sybir 🙂