Ołeh Sencow, ukraiński reżyser filmowy i były więzień polityczny w Rosji, uczestniczył w Berlinie w 32. ceremonii wręczenia Europejskich Nagród Filmowych. Nie obeszło się jednak bez zgrzytów.
„Siedzenie w tym samym rzędzie z tymi wszystkimi ludźmi: Binoche [Juliette Binoche – red.], Herzogiem [Wernerem Herzogiem – red.], Holland [Agnieszką Holland – red.] , Wendersem [Wimem Wendersem – red.], Almodovarem [Pedro Almodovarem – red.], Pawlikowskim [Pawłem Pawlikowskim – red.] było dla mnie wielkim zaszczytem. I kiedy wezwali mnie na scenę i wszystkie legendy filmowe wstały i zaczęły klaskać, to był bardzo niesamowity moment. Jednak z jakiegoś powodu nie pozwolili mi przemówić: albo ze strachu przed moim niedoskonałym angielskim, albo z powodu tematów politycznych, które poruszyłbym” – napisał reżyser na Facebooku.
Sencow zrezygnował z uczestnictwa w bankiecie po ceremonii, kiedy się dowiedział, że impreza odbędzie się w restauracji „Moskwa”. „Oczywiście nie poszedłem tam – zorganizowaliśmy swoje własne przyjęcie, a Europejczycy nijak nie mogli zrozumieć, że problem w nazwie [restauracji – red.]. Nie mają z tym problemu i to wiele wyjaśnia, ponieważ nie strzelają do nich z moździerzy ” – podkreślił.
Opr. TB, https://www.facebook.com/oleg.sentsov/
fot. https://twitter.com/eurofilmawards
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!