Powiązany z Kremlem oligarcha działający w branży metalurgicznej Oleg Deripaska oraz wicepremier Rosji Siergiej Prichodźko – to nazwisko najczęściej pojawiające się w kontekście skandalu, który zaczął się od niejakiej Nastii Rybki, młodej kobiety pochodzącej z Białorusi.
Najpierw niedopuszczony do wyborów jeden z liderów opozycji Aleksiej Nawalny opublikował na swoim profilu film „Seks-łowczyni demaskuje łapówkarza”. Pokazał w nim zdjęcia i filmy ze spotkania Prichodźki i Derpisaki na prywatnym jachcie tego drugiego, jakie znalazł na profilu Nastii Rybki (prawdziwe nazwisko – Anastazja Waszukiewicz) na portalu społecznościowym Instagram. Miało to być u wybrzeży Norwegii latem 2016 roku. Okazało się, że Nastia Rybka napisała też książkę „Dziennik uwodzenia oligarchy”, choć nie ma tam nazwisk.
Oto ten film, z angielskimi napisami:
Na jednym z materiałów opublikowanych przez Nastię Rybkę w sierpniu 2016 roku, na który powołuje się Nawalny, widać Deripaskę rozmawiającego na swoim jachcie z Prichodźko (który oprócz tego, że jest wicepremierem, to jeszcze odpowiedzialnym między innymi za sprawy międzynarodowe). Słychać też Deripaskę zwracającego się do Prichodźki imieniem i „otieczestwem”.
Nawalny odnalazł ową Nastię Rybkę potem w 2017 roku, w jednym z programów rosyjskiej państwowej telewizji, gdy wypowiadała się o pracy w agencji modelek.
Nawalny twierdzi też, że badacze, z którymi współpracuje, znaleźli dowody na to, że Prichodźko w sumie na tym jachcie spędził kilka dni, a przybył do Norwegii prywatnym samolotem Deripaski
Sprawa ma też wątek amerykański. W jednym z pokazanych filmów słychać Deripaskę tłumaczącego, dlaczego relacje amerykańsko-rosyjskie są takie napięte, powołując się na wiedzę uzyskaną z wnętrza amerykańskiego Departamentu Stanu.
Sierpień 2016 to moment wchodzenia w decydującą fazę kampanii wyborczej w USA. Ludzie z otoczenia obecnego prezydenta Donalda Trumpa są oskarżani przez media i amerykańskie organy ścigania o nielegalne kontakty z Rosjanami. Pośród tych oskarżeń pojawia się także nazwisko Deripaski, który miał współpracować z Paulem Manafortem, przez pewien czas szefem kampanii Donalda Trumpa. O tej sprawie czytaj tutaj.
Ostatecznie, Deripaska został niedawno wpisany na amerykańską „czarną listę” ludzi powiązanych z Kremlem, którym grożą poważne sankcje finansowe ze strony USA. Ale już od lat ma zakaz wjazdu do USA, amerykańskie służby specjalne podejrzewają go bowiem o związki z przestępczością zorganizowaną. Zakaz jest jednak obchodzony, w 2009 roku FBI zgodziło się na jego jednorazowy wjazd, kilkakrotnie odwiedzał też USA na rosyjskim paszporcie dyplomatycznym. Niektóre amerykańskie media twierdzą, że od lat pracuje dla niego w USA grono lobbystów, w środowisku Partii Republikańskiej. Padało w jego kontekście nazwisko nestora tego obozu, kongresmena Boba Dole’a. Ale o związki z Deripaską oskarżana była też przez media była sekretarz stanu Hillary Clinton.
Nawalny sugeruje w firmowanym przez swój Fundusz Antykorupcyjny filmie, że ta podróż jachtem i rozrywki, jakie zapewnił Derpipaska wysokiemu urzędnikowi, były formą łapówki. Wymienił też drogie nieruchomości, które, jak twierdzi, posiada Prichodźko w okolicach Moskwy.
Rzecznik Derpiaski nazwał te twierdzenia Nawalnego „fałszywymi”, „skandalicznymi i opartymi na kłamliwych założeniach, motywowanymi poszukiwaniem sensacji”.
Deripaska zwany „królem Niklu” to jeden z najbogatszych ludzi w Rosji. Dorobił się pierwszego majątku w latach 90. Działa głównie w przemyśle metalowym, zarówno wydobywczym, jak i przetwórczym. Jego największą firmą jest Basic Element.
Rybka na swoim profilu na Instagramie podziękowała Nawalnemu za pomoc i napisała, że może opowiedzieć publicznie o wszystkim, co działo się na jachcie oligarchy Olega Deripaski wtedy, gdy ona sama i jeszcze kilka dziewczyn byli tam w czasie pobytu wicepremiera. Wcześniej, jak podkreśla, nie mogła nic powiedzieć, bo się bała, zrozumiała bowiem, z jakimi ludźmi ma do czynienia.
Zwróciła się też do niejakiego Olega, najprawdopodobniej właśnie Olega Deripaski, podkreślając, że ma dwa wyjścia: albo się z nią ożenić albo stanie przed perspektywą oskarżenia o udział w zbiorowym gwałcie. Ale w następnym wpisie zapewniła, że żartowała.
Oprac. MaH, rusmonitor.com, rferl.org
1 komentarz
Marek1
14 lutego 2018 o 17:01Strasznie głupia te Rybka. Po tym co już wygadała i groziła, ze wygada jeszcze, będę zdziwiony jak nie zniknie tajemniczo i bez śladu, albo znajdą gdzieś tę Rybkę pływającą ślicznym brzuszkiem do góry. Ot, żizń takaja …