Niemcy nie pozwolą Ukrainie na przeprowadzanie ataków z użyciem niemieckiej broni daleko za linią frontu, „nawet jeśli inne kraje zdecydują inaczej” – powiedział niemiecki kanclerz Olaf Scholz, cytowany przez „Kyiv Independent”.
Jego oświadczenie pojawiło się wkrótce po rozmowie prezydenta USA Joe Bidena i premiera Wielkiej Brytanii Keira Starmera 13 września.
W publicznym przemówieniu w Prenzlau w Brandenburgii Scholz powiedział, że Niemcy będą „nadal wspierać militarnie Ukrainę”, aby kraj „nie upadł” – poinformował Welt.
Scholz podkreślił jednak, że będzie w dalszym ciągu sprzeciwiał się pomysłowi użycia przez Ukrainę niemieckiej broni dalekiego zasięgu do atakowania celów w głębi Rosji.
„Pozostanę przy swoim stanowisku, nawet jeśli inne kraje zdecydują inaczej” – powiedział Scholz.
Komentując doniesienia mediów, że USA mogą znieść istniejące ograniczenia, stwierdził, że nie wszystkie spekulacje są słuszne.
Jake Sullivan, doradca ds. bezpieczeństwa narodowego USA, powiedział 14 września, że ograniczenia dotyczące stosowania ATACMS (Army Tactical Missile System) wyprodukowanych i dostarczonych przez USA „są przedmiotem intensywnych konsultacji wśród sojuszników i partnerów i zostaną (omówione) przez prezydenta (Bidena) i prezydenta Zełenskiego”.
ba za kyivindependent.com
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!