Niemcy nie pozwolą Ukrainie na przeprowadzanie ataków z użyciem niemieckiej broni daleko za linią frontu, „nawet jeśli inne kraje zdecydują inaczej” – powiedział niemiecki kanclerz Olaf Scholz, cytowany przez „Kyiv Independent”.
Jego oświadczenie pojawiło się wkrótce po rozmowie prezydenta USA Joe Bidena i premiera Wielkiej Brytanii Keira Starmera 13 września.
W publicznym przemówieniu w Prenzlau w Brandenburgii Scholz powiedział, że Niemcy będą „nadal wspierać militarnie Ukrainę”, aby kraj „nie upadł” – poinformował Welt.
Scholz podkreślił jednak, że będzie w dalszym ciągu sprzeciwiał się pomysłowi użycia przez Ukrainę niemieckiej broni dalekiego zasięgu do atakowania celów w głębi Rosji.
„Pozostanę przy swoim stanowisku, nawet jeśli inne kraje zdecydują inaczej” – powiedział Scholz.
Komentując doniesienia mediów, że USA mogą znieść istniejące ograniczenia, stwierdził, że nie wszystkie spekulacje są słuszne.
Jake Sullivan, doradca ds. bezpieczeństwa narodowego USA, powiedział 14 września, że ograniczenia dotyczące stosowania ATACMS (Army Tactical Missile System) wyprodukowanych i dostarczonych przez USA „są przedmiotem intensywnych konsultacji wśród sojuszników i partnerów i zostaną (omówione) przez prezydenta (Bidena) i prezydenta Zełenskiego”.
ba za kyivindependent.com
4 komentarzy
IjonTichy
15 września 2024 o 12:41Jeden bandyta nigdy nie skrzywdzi drugiego bandyty gdyż obaj mają zbrodnię w genach.Pakt Putin-Scholtz.
validator
15 września 2024 o 15:17Najpotężniejszy księgowy w historii Niemiec. Europa im tego nie zapomni.
Rafał
16 września 2024 o 10:01Był Ribbentrop – Mołotow jest Putin – Scholz. Tradycja…
Jagoda
17 września 2024 o 12:50Ze wschodniej strony przeciwnikiem jest ZBiR, czyli Związek Białorusi i Rosji, którego cel, zapowiadany jako integracja gospodarcza i walutowa, przeradza się w zaborczą integrację militarną. Po zachodniej stronie nieprzyjacielem jest niemiecka Rzesza. Tak przynajmniej wynika z orzeczenia Federalnego Trybunału Konstytucyjnego w Karlsruhe z dnia 31 lipca 1973 roku (sygnatura akt: 2 BvF 1/73), w którym stwierdzono, że: „Rzesza Niemiecka przetrwała klęskę 1945 roku i nie upadła ani z chwilą kapitulacji, ani wskutek sprawowania w Niemczech obcej władzy państwowej przez sojusznicze mocarstwa okupacyjne, ani później”.