Zmasowane uderzenia bombowe na cele naziemne z udziałem myśliwców bombardujących F-18 Hornet należących sił lotniczych Finlandii odbywają się na fińskim poligonie koło Rovaniemi w Laponii. Fińska armia ćwiczy bombardowania z użyciem prawdziwych bomb po raz pierwszy od 70 lat, czyli od zakończenia wojny z sowietami w 1944 roku.
O wielkich ćwiczeniach lotnictwa i obrony przeciwlotniczej, które potrwają dwa tygodnie, poinformował fiński pułkownik Jari Mikkonen. Dodał, że fińskie ćwiczenia mają charakter samodzielny – nie są związane z wielkimi manewrami NATO Arctic Challenge, ani ćwiczeniami Sojuszu w krajach bałtyckich.
W 2010 roku Finlandia przystąpiła do ostatniego etapu modernizacji swoich sił powietrznych. „Obecnie już ponad połowę naszych samolotów zastąpiliśmy nowoczesnymi maszynami. Czas też sprawdzić w praktyce jak spisują się nasze rakiety i systemy obrony przeciwlotniczej” – mówi pułkownik Mikkonen.
Przypomnijmy, że Finlandia, która nie należy do NATO, pod wpływem agresywnej polityki Rosji mocno zacieśniła swoją współpracę z Sojuszem i aktywnie uczestniczy w NATO-wskich przedsięwzięciach wojskowych.
Politycy coraz głośniej mówią też o planowanym przystąpieniu Finlandii i Szwecji do NATO, co znacznie wzmocniłoby północno – wschodnią flankę Sojuszu i ze względów strategicznych byłoby bardzo niekorzystne dla Rosji. Dlatego Moskwa ostro przeciwko temu protestuje.
Kresy24.pl
4 komentarzy
góral
4 czerwca 2015 o 09:54dobrze że bracia Finowie poszli o rozum d0 głowy i zaczeli się zbroić bo niedługo plutr zrobił by drugi krym z Finlandi hej
Emaus
4 czerwca 2015 o 12:28A niech sobie, ścierwa, protestują ile chcą. Nic im do tego, co robią inne państwa. Sami nie liczą się wcale z opinią innych państw i narodów, bezkarnie napadając, grabiąc i mordując inne narody. Na pohybel putlerowcom ! Na pohybel imperialnej Rosji !!!
Fokstrot
4 czerwca 2015 o 12:31Żeby zachować wolność i niezależność trzeba stale być gotowym do wojny, uzbrojonym i dobrze wyszkolonym. Przez przeszło 7 letnią działalność POpaprańców mamy z tym poważny problem. Im szybciej odsunie się tych złodziei od rządów, tym lepiej dla naszego bezpieczeństwa i wolności.
Frodo
5 czerwca 2015 o 02:49Zapraszamy do NATO bracia Finowie.