Okazuje się, że mimo wojny są wciąż chętni w Rosji, by spędzać letni urlop na okupowanym Krymie, gdy w pobliżu toczą się krwawe walki.
Oczywiście, liczba rezerwacji na szczyt sezonu znacznie spadła w porównaniu do lat poprzednich (które i tak były nienajlepsze ze względu na pandemię koronawirusa. Ale spadłą mniej więcej jedną trzecią, co oznacza, że wciąż jest sporo chętnych.
Sprzedawcy usług turystycznych oferują atrakcyjnie niskie ceny urlopu na Krymie
Jeśli chodzi o sam czerwiec, to obłożenie hoteli wyniosło około połowy.
Być może letników byłoby więcej, gdyby nie zamknięcie lotniska w Symferopolu. Rosja zamknęła kilka lotnisk na okupowanym Krymie i w Rosji blisko granicy z Ukrainą po rozpoczęciu obecnie trwającej pełnoskalowej inwazji na Ukrainę.
W ciągu ostatnich pięciu lat, a już po rozpoczęciu rosyjskiej okupacji Krymu, półwysep był jednym z najpopularniejszych miejsc wakacyjnych dla Rosjan. W tym czasie, według sondażu państwowego Wszechrosyjskiego Centrum Badania Opinii Publicznej, Krym odwiedziło przynajmniej raz 10 procent Rosjan.
Warto dodać, że front przebiega w bezpośredniej bliskości Krymu. Rosyjskie wojska okupują obwód chersoński przylegający do Krymu, w ostatnich tygodniach trwa powolna kontrofensywa ukraińska w kierunku Chersonia i Melitopolu nad Morzem Azowskim. Rosyjscy agresorzy ostrzeliwują z rakiet i artylerii niemal każdego dnia również leżące w pobliżu Krymu miasta portowe Odesę i Mikołajów oraz ich okolice. Rakiety są odpalane także z Półwyspu Krymskiego. Ukraińska artyleria zaczęła, dzięki sprzętowi otrzymanemu z Zachodu, dokonywać w ostatnich dniach celnych uderzeń na pozycje wroga w okupowanej części Donbasu. Krym znajduje się w większej odległości od pozycji ukraińskich niż okupowane części Donbasu, ale nie jest wykluczone, że Ukraińcy uderzą też w pozycje na Krymie. Nie ustają też spekulacje, czy ukraińskie wojska nie obiorą za cel mostu nad Cieśniną Kerczeńską łaczącego Rosję z okupowanym Krymem. Ukraińska obrona wybrzeża razi cele rosyjskie na Morzu Czarnym, ostatnio głównym celem jest okupowana Wyspa Węży.
Na pobliskich okupowanych przez Rosję po 24.2 terytoriach Ukrainy leżących w bezpośredniej bliskości Krymu dochodzi do katastrofy humanitarnej i sanitarnej, dokonywane są liczne zbrodnie, także zbrodnie ludobójstwa, ale działa tez ukraińska partyzantka zabijająca kolaborantów i przeprowadzająca ataki dywersyjne na wojska okupacyjne.
Wszystko to jednak nie zniechęca wielu Rosjan do spędzania urlopu na Krymie.
Oprac. MaH, themoscowtimes.com
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!