Sekretarz prasowy prezydenta Rosji Dmitrij Pieskow powiedział, że „nie może w żaden sposób komentować” danych opublikowanych na stronie internetowej Komsomolskiej Prawdy o prawie 10 tysiącach zabitych na Ukrainie rosyjskich żołnierzach.
Poinformowała o tym Meduza, powołując się na wypowiedź Pieskowa dla dziennikarzy zagranicznych mediów.
Dziennikarze CNN zapytali Pieskowa, jak może skomentować rosyjskie dane o ofiarach śmiertelnych podane na stronie internetowej „Komsomolskiej Prawdy”.
Rzecznik Putina odpowiedział: „Nie, w żaden sposób nie mogę. Trzeba by tu zapytać Komsomolską Prawdę”.
„Komsomolska Prawda” z kolei twierdzi, że jej strona internetowa została rzekomo zhakowana i że dane dotyczące 10 tys. rosyjskich żołnierzy na Ukrainie „wisiały na niej zaledwie kilka minut”.
Dziennikarz CNN zapytał z kolei rzecznika Kremla, na ile te liczby są zbliżone do rzeczywistości.
Pieskow odpowiedział, że ogłoszenie liczby ofiar jest wyłączną prerogatywą ministerstwa obrony.
„Jeśli chodzi o liczby, to od samego początku uzgodniliśmy, że nie będziemy mieć żadnych informacji, nie mamy kompetencji, aby o nich informować podczas operacji wojskowej” – powiedział Pieskow.
Wcześniej rosyjski portal internetowy Komsomolskaja Prawda opublikował informację, że w wojnie na Ukrainie zginęło 9 861 rosyjskich żołnierzy, a 16 153 zostało rannych.
Strona powoływała się na dane rosyjskiego Ministerstwa Obrony. Fragment ten został później usunięty.
oprac. ba za t.me/meduzalive
1 komentarz
xcs
22 marca 2022 o 19:56Ławrow chętnie by skomentował, dla niego to pestka 🙂