Premier Rumunii Marcel Čolaku komentując możliwość wyposażenia Ukrainy w system obrony powietrznej Patriot stwierdził, że minister obrony Angel Tîlvăr ma do tego pomysłu poważne zastrzeżenia.
Szef rządu twierdzi też, że nie rozmawiał jeszcze z prezydentem kraju Klausem Iohannisem o możliwości dostarczenia Ukrainie systemu Patriot, ale odbył rozmowę z szefem MON, który nie jest zbyt przychylny temu pomysłowi. Jak mówi, decyzja zostanie podjęta przez Radę Najwyższą Obrony Narodowej (CSAT).
„Jesteśmy trzema krajami z systemem Patriot – są to Polska, Rumunia i Niemcy. Znamy stanowisko Niemiec. Tusk jest premierem Polski. W naszym kraju, zgodnie z Konstytucją, naczelnym dowódcą armii jest prezydent Klaus Iohannis. Po wizycie prezydenta w Stanach Zjednoczonych nie przeprowadziłem jeszcze żadnej dyskusji. Rozmawiałem z Ministrem Obrony Narodowej. Minister obrony narodowej ma duże zastrzeżenia co do przekazania tego systemu, jednego z systemów, który ma zostać przekazany Ukrainie”,
– powiedział w niedzielny wieczór w antenie Antena 3 Marcel Ciolacu.
Jak podaje Agerpres, minister zapowiedział, że decyzja zostanie podjęta w CSAT wspólnie z prezydentem Rumunii.
„Jestem głęboko przekonany, że podejmiemy najmądrzejszą decyzję w sprawie Rumunii, a przede wszystkim dobrą” – dodał Marcel Ciolacu.
Prezydent Klaus Iohannis stwierdził niedawno podczas swojej wizyty w USA, że Ukraina potrzebuje systemów obrony przeciwlotniczej i że toczyła się intensywna dyskusja na temat tego, kto może je zapewnić, zapytano także Rumunię. Przydent dodał, że rozmawiał na ten temat także z Joe Bidenem i że będzie musiał przedyskutować kwestię w CSAT, aby znaleźć rozwiązanie.
Stwierdził jednak, że „ niedopuszczalne jest, aby Rumunia pozostawała bez obrony przeciwlotniczej”.
ba za Digi24.ro
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!