Rumunia rozpoczęła budowę schronów przeciwbombowych dla mieszkańców terenów położonych w pobliżu granicy z Ukrainą –
poinformowało Ministerstwo Obrony w Bukareszcie.
Wcześniej władze powiadomiły o wykryciu wraków rosyjskich dronów, które miały zaatakować ukraińskie porty nad Dunajem.
Betonowe schrony są przeznaczone głównie dla mieszkańców wsi Plauru, położonej 300 metrów od portu Izmaił w obwodzie odeskim na Ukrainie.
Po zakończeniu budowy schrony zostaną oddane do dyspozycji władz lokalnych.
Budowę prowadzą żołnierze 10. Brygady Wojsk Inżynieryjnych.
„Każdy ze schronów będzie miał 9,6 metra długości, 2 metry szerokości i 1,5 metra wysokości”
– podało Ministerstwo Obrony Rumunii.
Rozpoczęcie budowy związane jest z decyzją rumuńskiego Narodowego Komitetu ds. Sytuacji Nadzwyczajnych o podjęciu „środków ochronnych na terytorium kraju w bezpośrednim sąsiedztwie strefy konfliktu na Ukrainie”.
Wrak rosyjskiego drona, który miał zaatakować ukraiński port Izmaił, spadł na terytorium Rumunii 4 września.
Rumuńskie Ministerstwo Obrony początkowo zaprzeczało tym informacjom, ale dwa dni później szef resortu Angel Tîlvăr potwierdził, że części rosyjskiego drona spadły na terytorium Rumunii.
Później prezydent Rumunii Klaus Iohannis wezwał do przeprowadzenia śledztwa w tej sprawie, a rumuńskie władze poinformowały NATO o znalezieniu wraku rosyjskiego bezzałogowca.
9 września rumuńskie Ministerstwo Obrony ponownie poinformowało, że szczątki kolejnego drona, podobne do tych znalezionych wcześniej zostały znalezione dwa i pół kilometra od wioski Plauru.
Lokalne władze dyskutowały nawet o możliwości ewakuacji mieszkańców wioski ze względu na sąsiedztwo ze strefą działań wojennych.
https://www.facebook.com/mapn.ro/posts/729251259240001?ref=embed_post
RTR na podst. Facebooku, belsat.eu
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!