Rumunia znacznie przyspieszyła budowę autostrady A7, która prowadzić będzie do granicy z Ukrainą. Ma ona zapewnić Ukrainie dostęp do rumuńskich portów, z pominięciem m.in. Polski. Prace budowlane trwają przez całą dobę!
Inwestycja ta znana jako A7 zyskała nazwę Autostrady Mołdawskiej (Autostrada Moldovei), w niedalekiej przyszłości ma stać się nowym, głównym korytarzem transportowym dla Ukrainy. Przewidywana długość nowej autostrady to 450 kilometrów. Inwestycja wystartowała w połowie 2020 roku, lecz do roku 2023 wybudowano… 16 kilometrów drogi!
Jak informują rumuńskie media, m.in. portal „Ziarul de Vrancea”, obecnie autostrada jest budowana w „trybie awaryjnym”.
Oczekuje się, że Autostrada Mołdawska połączy Bukareszt z granicą ukraińską w miejscowości Seret (rumuński Siret, jedno z najstarszych miast na Bukowinie, nad rzeką Seret). Zakończenie projektu planowane jest na ostatni kwartał 2024 roku. Według dziennikarzy, do budowy zmobilizowano obecnie setki sztuk sprzętu i około 3000 pracowników, a prace budowlane trwają przez całą dobę – informuje „The Odessa Journal”.
Po uruchomieniu Autostrady Mołdawskiej Ukraina uzyska dostęp do rumuńskich portów. Będzie ona mogła także służyć jako nowy korytarz transportowy do krajów Unii Europejskiej, biorąc pod uwagę blokadę transportu ukraińskich produktów przez Polskę, Węgry i Słowację – podkreśla „The Odessa Journal”.
Oczekuje się, że ukończenie tego projektu będzie miało znaczący wpływ na rozwój gospodarczy i społeczny całego regionu, wzmacniając infrastrukturę drogową Rumunii.
Przypomnijmy, iż 6 listopada 2023 roku rozpoczął się protest polskich przewoźników w Dorohusku i Korczowej (woj. podkarpackie) oraz w Hrebennem (woj. lubelskie). Przewoźnicy domagają się m.in. wprowadzenia zezwoleń komercyjnych dla firm ukraińskich na przewóz rzeczy, z wyłączeniem pomocy humanitarnej i zaopatrzenia dla wojska ukraińskiego; zawieszenia licencji dla firm, które powstały po wybuchu wojny w Ukrainie i przeprowadzenia ich kontroli. Jest też postulat dotyczący likwidacji tzw. elektronicznej kolejki pojazdów po stronie ukraińskiej (eKolejka; єЧерга).
„Na skutek protestu przewoźników na granicy polsko-ukraińskiej eksport spadł o 40 procent, doprowadził także do strat budżetu państwa w wysokości ponad 9 miliardów hrywien”
– poinformował na początku grudnia ubiegłego roku Danyło Hetmancew, szef Komisji Finansów, Polityki Podatkowej i Celnej Rady Najwyższej Ukrainy.
RES na podst.: „Ziarul de Vrancea”; „The Odessa Journal”
16 komentarzy
qumaty
8 stycznia 2024 o 10:34niech budują. Każdy kto jezdził po Rumunii wie, że delikatnie mówiąc mają co nadrabiać, a zawijające się w środku kraju Karpaty sprawy nie ułatwiają. Te drogę A7 budują od 2020 i mają gotowe aż 12km ..i nagle zryw i sraczka. Sieci dróg nie zbuduje się na CITO, bo to długotrwały i kapitałochłonny proces obecnie jest 99% szans,że Rumuni swój projekt ukończą już po wojnie, gdy ruszą ukraińskie porty i nie będzie większego sensu wozić czegoś z Ukrainy do Konstancy, jak Odessa bedzie otwarta.
biruba
8 stycznia 2024 o 12:20To samo sobie pomyślałem – inwestycja bez sensu… ale przecież nie o to chodzi! Ukrainie nie chodzi o dostarczanie zboża do portów morskich via transport kołowy. Do tego celu mogliby z powodzeniem przesyłać zboże transportem kolejowym do Gdańska lub Kłajpedy – a nawet koleją do Hamburga jeśli wolą niemieckie porty! W tym problemie nie „chodzi” o zboże, ale właśnie o transport kołowy, o TIRy. Które jadą do Berlina, Hamburga, Rotterdamu, po czym „w drodze powrotnej” załatwiają niejako przy okazji kilka innych transportów na terenie UE – bo są obecnie najtańszymi oferentami na rynku i nie mają ograniczeń unijnych nałożonych na spedytorów z UE. W tej sytuacji to szczerze mówiąc wątpię bardzo czy „tirowcy” z Ukrainy będą w ogóle chcieli przewozić zboże do Konstancy.
validator
8 stycznia 2024 o 11:12Dziwne by było, gdyby Rumunia budowała korytarz transportowy na Ukrainę przez terytorium Polski.
Jagoda
8 stycznia 2024 o 12:13A co ma do tego Polska ? Znowu przez wyznawców nazizmu banderowSSkiego mamy być ekonomicznie w plecy ? Niech sobie budują to wywalona kasa w błoto !
Jagoda
8 stycznia 2024 o 12:14Rumunia współcześnie ma takie „drogi” jak My około 50 lat temu !
Marek
8 stycznia 2024 o 19:14Mylisz się
zaszh
8 stycznia 2024 o 14:00Przepraszam bardzo ale jak autostrada z Rumuni do Ukrainy miała by przebiegać przez Polskę?
Ktoś chyba miał „pałę z gegry” 🤦
nie mam poczucia winy
8 stycznia 2024 o 17:09W jaki sposób ta autostrada „omija Polskę”, to nie rozumiem.
W podobny sposób każda autostrada wybudowana w USA lub w Chinach „omija Polskę” – i co z tego wynika?
grzegorz
12 stycznia 2024 o 12:38hahah tak jak chcemy podkręcicie jakiś temat to trochę nakłamiemy i jest ok.
Marek
8 stycznia 2024 o 17:48Już PIS lobbował za Ukrainą i jak na tym wyszedł? Jak Zabłocki na mydle. Wkurzeni na głupotę rządzących wyborcy zagłosowali na Trzecią Drogę zaś Ukraińcy nas obdarowali i stanęli z Niemcami.
Adrian
8 stycznia 2024 o 21:05Jak Bodnar przeforsuje głosowanie Ukraińców w wyborach samorządowych to dopiero PiS poczuje wdzięczność
Adam
8 stycznia 2024 o 20:16Pewnie chca ta napromieniowana z czarnobyla czy teraz po amunicji uranowej ,pelnej pestycydow i innych srodkow zakazanych w EU rozprowadzac po Europie . Rumuni maja talenty do takich biznesow
Adrian
8 stycznia 2024 o 21:07Blysneliscie tytułem jak Trzaskowski z tym lotniskiem w Berlinie
Grom
8 stycznia 2024 o 21:35Pod warunkiem że ukraina do czasu ukończenia budowy będzie jeszcze istniała.
biruba
9 stycznia 2024 o 01:05Dziwna dyskusja się potoczyła o autostradzie w Rumunii „przez Polskę”. Nie wiem czy to sarkazm czy brak zrozumienia. Przecież napisano w artykule jasno, cytuję „Po uruchomieniu Autostrady Mołdawskiej *Ukraina uzyska dostęp do rumuńskich portów. Będzie ona mogła także służyć jako nowy korytarz transportowy do krajów Unii Europejskiej*, biorąc pod uwagę blokadę transportu ukraińskich produktów przez Polskę, Węgry i Słowację.
Jest jednoznacznie napisane że zamiast do Gdańska i Kłajpedy, Ukraina zyska dostęp do Konstancy. Tylko ja się pytam po co? Po co transportować towary do portów morskich w UE autostradami i tirami z Ukrainy – zamiast pociągami towarowymi??? A jak nie wiadomo o co chodzi… to wiadomo o co chodzi 🙂
KOko
14 stycznia 2024 o 14:41Ktoś tu się bardzo mocno wysilił pisząc ten artykuł. Po pierwsze, Rumunia buduje drogę dla siebie a nie Ukrainy. Autostrada na tej trasie Suczawa – Bukareszt była planowana jeszcze za Ceaușescu i jest zwyczajnie tam potrzebna. Stara, istniejąca obecnie droga zbiera cały ruch wschodniej Rumunii, od morza do Karpat. Po drugie, UA ma w d… rumuńskie porty bo mają swoje własne, dla przypomnienia, UA leży nad Morzem Czarnym. I po trzecie pała z geografii. Na Ukrainę z Rumunii nie jedzie się przez Polskę. Da się przez Węgry ale przez Polskę?