Reporterzy bez granic (RSF) wzywają Azerbejdżan do uchylenia zeszłotygodniowego wyroku wydanego na reporter Tezehana Miralamliego. Według organizacji jest on „ostatnią ofiarą” rządowej praktyki stawiania fałszywych zarzutów krytycznym dziennikarzom.
„Władze nękały Tezehana Miralamli’ego przez osiem lat za jego reportaże i poglądy polityczne” – powiedziała Jeanne Cavelier, szefowa biura ds. Europy Wschodniej i Azji Środkowej RSF Stosowały areszt, ataki fizyczne i więziły członków jego rodziny.
Sąd w Baku 19 czerwca uznał Miralamli, który pracuje dla „Azadli” jedynej w Azerbejdżanie gazety opozycyjnej, winnym „chuligaństwa” za uderzenie podczas sprzeczki„domniemanego blogera, którego władze wyraźnie wykorzystały”. Miralamli został skazany na 12 miesięcy elektronicznego dozoru. Ja twierdzi dziennikarz ograniczenia uniemożliwiają mu pracę.
Cavelier powiedziała także, że Komitet Ministrów Rady Europy powinien „uzależnić udział Azerbejdżanu w swoich instytucjach od przestrzegania jego zobowiązań”.
W 2015 i 2016 roku Europejski Trybunał Praw Człowieka (EKPC) orzekł przeciwko Azerbejdżanowi w dwóch sprawach dotyczących Miralamli, które nie były bezpośrednio związane z jego działalnością dziennikarską. W kwietniu tego roku reporter został zatrzymany przez policję na kilka godzin po tym rozmowie z szefem opozycyjnej Partii Ludowej, Alim Karimlim.
Azerbejdżan zajmuje 168. miejsce na 180 krajów w Światowym Indeksie Wolności Prasy RSF 2020.
rferl.org oprac MK
foto wikipedia
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!