Nie zgadzamy się na legalizację pomników UPA w Polsce, tak jak nie do pomyślenia jest stawianie pomników takim formacjom jak SS czy NKWD – mówi w rozmowie z „Naszym Dziennikiem” dr Leon Popek, naczelnik Wydziału Kresowego Biura Poszukiwań i Identyfikacji Instytutu Pamięci Narodowej.
Dr Popek przypomina, że uznanie za legalne polskich upamiętnień na Ukrainie uzależniono w Kijowie od legalizacji wszystkich ukraińskich upamiętnień na terenie Polski, w tym również tych gloryfikujących UPA. Warunkiem wydania zgody na polskie poszukiwania, ekshumacje i upamiętnienia ma być m.in. odbudowa przez Polskę 15 rozebranych miejsc ukraińskiej pamięci, publiczne potępienie rozbiórek i pociągnięcie do odpowiedzialności tych, którzy ich dokonali.
Naczelnik Wydziału Kresowego Biura Poszukiwań i Identyfikacji Instytutu Pamięci Narodowej zauważa, że rozmowy na poziomie polskiego i ukraińskiego IPN już nic nie dadzą. – Oczekujemy zdecydowanych działań ze strony władz polskich. Ten temat jest naprawdę ważny dla Polaków. To nie tylko historia. Rodziny, krewni Polaków pomordowanych na Kresach i zakopanych gdzieś pod płotem, na łące czy w lesie oczekują, że państwo polskie wywiąże się z tego podstawowego obowiązku wobec swoich obywateli, jakim jest znalezienie szczątków i ich godny pochówek. Stopień tego zaniedbania to ewenement na skalę europejską i nie stawia to nas w korzystnym świetle, jeśli chodzi o poziom cywilizacyjny i moralny – mówi dr Popek w rozmowie „Naszego Dziennika”.
Kresy24.pl/naszdziennik.pl/HHG
15 komentarzy
Jarema
4 lipca 2017 o 12:15Bardzo arogancka postawa strony ukraińskiej. To m.in. zasługa tych, którzy przez 25 lat przekonywali, aby nie stawiać Ukrainie trudnych pytań o ludobójstwo. W efekcie Ukraińcy nam stawiają aroganckie żądania.
Cieszę się, że polski IPN stanowczo odrzucił ten bezczelny dyktat. Pan min. Waszczykowski ma się czym zająć.
SyøTroll
4 lipca 2017 o 12:46To trudny temat; boje się, że Słońce San Eskobar, nie będzie ryzykowało pogorszenia stosunków polsko-banderowskich. To nasi jedyni sojusznicy w dążeniu do rozszerzenia wojny polsko-rosyjskiej, także poza Ukrainą.
Jarema
4 lipca 2017 o 16:10A nie wiedziałem, że jesteśmy w stanie wojny z Rosją. No chyba że samo istnienie Polski w innej postaci niż Prywiślański Kraj jest już cazus belli pana rosyjskich przyjaciół? Jak widać stale prezentuje pan tu rosyjska narrację, wg. której każde zachowanie suwerennej Polski zabezpieczające jej interesy polityczne, gospodarcze i militarne, np. obecność sojuszniczych wojsk jest drażnieniem Rosji i stanowi nieodpowiedzialną politykę.
Maur
4 lipca 2017 o 17:36Trudno się ne zgodzić.
Tyle, że tu niewiele się zmieniło na lepsze. Wręcz odwrotnie. Wystarczy przypomnieć losy ustawy o penalizacji równiez banderyzmu. Po wizycie ambasadorów Kanady i Ukrainy – u Karczewskiego, nagle ustawa stała się passe.
Jeden historyk w IPN, choćby i nasłuszniej mówił – jak wyżej, nie wiele tu zdziała.
Enej bandyta
4 lipca 2017 o 12:25Postawa władz Ukrainy jest skrajnie nieodpowiedzialna, bez Polski nie wejdą do Europy, ani nic nie zrobią. Wszyscy to wiedzą. W tym momencie to Polska może, a Ukraina musi zrobić porządek ze swoją przeszłością. Z bandrą do Europy nie wejdą, bez naszego poparcia, nie zrobią ani kroczka na Zachód. Polska ma wszystkie atuty na kontynencie europejskim, to my możemy decydować o przyszłości Europy razem z naszymi sojusznikami z Zachodu. Dziwne, że Ukraińcy nie rozumieją takich prostych mechanizmów. Panie Wiatrowycz, koniec balu, Polska mówi sprawdzam !!!
Ula
4 lipca 2017 o 15:41Poroch myslal, ze przez Slowacje mu sie uda.
z liścia
4 lipca 2017 o 12:56Trzeba było nie podpisywać zgody na ruch bezwizowy dla Ukraińców. Czyli coś na czym im bardzo zależało. Teraz można ich pocałować w 4 litery. A teorie ich nie wchodzenia z Banderą, to są to niestety jak na razie puste frazesy. Do Europy wjechali już bezwizowo z …Banderą. I z Banderą dostali zgodę na eksport zboża do UE. Co do nazywania państw Zachodnich sojusznikami to byłbym bardzo powściągliwy. Kilku tych „sojuszników” prowadzi przeciw Polsce krucjatę i usiłuje rzucić nas na kolana. Niemcy będą czynić dalsze gospodarcze prezenty Ukrainie, naszym kosztem a Ukraińcy będą wykonywać ich każde polecenia przeciw Polsce. Chyba najwyższy czas aby ludzie w Polsce się w końcu obudzili zanim dostana siekierą w głowę.
Luki
4 lipca 2017 o 13:21Masz rację,zgadzam się z Tobą
Luki
4 lipca 2017 o 13:19Hmmm Roszczenia Ukrainy wobec Polski się zaczynają…teraz chcą upamiętnień bandytów z upa a potem jak zasiedlą Podkarpacie będą prawdopodobnie chcieli tych terenów…nie mozemy na to pozwolić
Wołyń1943
4 lipca 2017 o 13:57Jeśli prawdą jest, że strona ukraińska żąda zwrotu bloków kamiennych użytych do stworzenia samowoli budowlanej w Hruszowicach, gdyż zostały przywiezione z terenu obecnej Ukrainy, to należy natychmiast wyegzekwować za nie cło! A jeżeli Ukraińcy nie okażą się stosownymi dokumentami, to natychmiast uruchomić procedury do nałożenia odpowiedniej kary wraz z odsetkami. Niech pójdą z torbami, to odechce im się tej arogancji i bezczelności!
observer48
4 lipca 2017 o 14:00Bez zgody Polski nie wejdą do Trójmorza, NATO, czy Unii i należy im to jasno powidzieć. Niech wybierają. Kluczowymi czynnikami są Trójmorze i Via Carpatia omijająca basen Morza Czarnego. Polska może rozdawać karty w Europie jeszcze przed rokiem 2022.
Kicia
4 lipca 2017 o 15:22Z liścia ma rację ! Kogo w Europie oprócz potomków pomordowanych przez upa obchodzi Bandera ? Gdyby tak było to nie byłoby mowy o żadnym ruchu bezwizowym. Pan Leon to niesamowity człowiek, laureat historycznej książki roku 2012 za ,,Ostrówki .Wołyńskie ludobójstwo .Od lat 90 tych jeździ na Wołyń bo stamtąd pochodzi jego rodzina. W 1992 r odnalazł w dole śmierci krzyżyk swojego dziadka. Mam wielki zaszczyt znać osobiście tego wielkiego człowieka. Niestrudzenie jeździ po Polsce z wykładami na temat ludobójstwa .Jest jednym z wielkich autorytetów w tej dzedzinie w Polsce..Pozdrawiam panie doktorze !,,
grzego.
4 lipca 2017 o 16:52Wreszcie Polacy poznali sie na tych , niby przyjaciolach, nawetWaszczu.Na Trojmorzu nie bedzie tez Banderszczenki na spotkaniu z Trampem, o ile sie orientuje.Glupota tez bylo bezwiza dla Ukraincow.
wnuk rezuna
4 lipca 2017 o 20:57Ukraińskie „warunki” Wiatrowycza, to w istocie zrównanie zbrodniarzy UPA z ich polskimi ofiarami, głównie na Wołyniu.
Dla ukraińskich bezczelnych zdemoralizowanych szowinistów, możliwe jest „pojednanie’ katów z ich ofiarami….zgoda na bezimienne ( bez wskazania sprawców, i na koszt Polski) upamiętnienie ofiar na Ukrainie , jest możliwa wyłącznie po „odbudowie” przez Polskę w Polsce , pomników banderowskich zbrodniarzy !!!!.
Polska ma stawiać pomniki gloryfikujące w Polsce najgorszych oprawców Narodu Polskiego, mordujących nasz naród w imię oderwania od Polski jej wschodnich obszarów !!!!!
Już samo publiczne wygłoszenie takich „propozycji” jest dla Polski i wszystkich Polaków poniżającą haniebną Obelgą !!!, która skutkować musi zerwaniem jakichkolwiek rozmów, jako bezsensownych i upokarzających …
krzysztof
5 lipca 2017 o 02:06No to już weszli do E.E.Dobra robota niech robią tak
dalej.
A druga rzecz oddajcie łajzy cztery miliardy zł.
A tutaj coś ekstra :https://www.youtube.com/watch?v=V5oXVIySsmI