
Polskie myśliwce poderwane w przestrzeń powietrzną. Fot: PrtSc/x.com/DowOperSZ
Rosyjskie rakiety manewrujące wykonały dużą pętlę nad Ukrainą, skręciły w kierunku obwodu żytomierskiego, po czym, jak piszą ukraińskie kanały monitorujące, zniknęły z radarów.
Wcześniej w nocy cztery samoloty Tu-95 MS wystrzeliły pociski manewrujące z okolic miasta Engels w obwodzie saratowskim. Na terenie całej Ukrainy ogłoszono nad ranem alarm lotniczy z powodu zagrożenia rakietowego – poinformował portal Ukrainska Prawda. W ukraińskiej przestrzeni powietrznej nad północnymi regionami pozostaje też wiele Shahedów.
W reakcji wojsko polskie poderwało nad ranem swoje myśliwce przy wschodniej granicy w związku z rosyjskimi atakami na Ukrainie.
Uwaga, w związku z aktywnością lotnictwa dalekiego zasięgu Federacji Rosyjskiej wykonującego uderzenia na obiekty znajdujące się między innymi na zachodzie Ukrainy, rozpoczęło się operowanie wojskowego lotnictwa w polskiej przestrzeni powietrznej – czytamy w komunikacie Dowództwa Operacyjnego Rodzajów Sił Zbrojnych (DORSZ) na platformie X.
Wojsko pdkreśla, że zgodnie z obowiązującymi procedurami Dowódca Operacyjny RSZ uruchomił wszystkie dostępne siły i środki pozostające w jego dyspozycji, a naziemne systemy obrony powietrznej i rozpoznania radiolokacyjnego osiągnęły stan gotowości.
Podjęte kroki mają na celu zapewnienie bezpieczeństwa na terenach graniczących z zagrożonymi obszarami. Dowództwo Operacyjne RSZ zapewnia, że monitoruje bieżącą sytuację, a podległe siły i środki pozostają w pełnej gotowości do natychmiastowej reakcji.
ba za slovoidilo.ua/x.com/DowOperSZ
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!