Tematem miesiąca najnowszego wydania Magazynu historycznego „Mówią Wieki” są mity w służbie rosyjskiej ideologii państwowej – od Iwana Srogiego do Putina. Numer powstał we współpracy z Centrum Polsko-Rosyjskiego Dialogu i Porozumienia.
„Niestety, Rosja nie odrobiła lekcji z historii, a jej tzw. zapadnicy, prawdziwe sumienie narodu, okazali się zbyt słabi, by mieć realny wpływ na wydarzenia polityczne. W konsekwencji dzisiejsza Rosja nie ma już twarzy Hercena, Czechowa czy Czajkowskiego, ale Putina, Byczkowa i Cibenki. Strzeżcie się historii, bywa niebezpieczna.” – napisał we wstępie redaktor naczelny Michał Kopczyński.
Temat numeru otwiera Przemysław Gawron opisujący mit jedności Rusi jako podstawy ekspansji Wielkiego Księstwa Moskiewskiego w XIV–XV stuleciu w artykule pt. Zbieranie ziem ruskich.
Mity epoki smuty opisał Tomasz Bohun – „Wydarzenia moskiewskiej smuty z początku XVII wieku stały się fundamentem sprawnie ulepionej przez Romanowów legendy dynastycznej. Produktem ubocznym tego kataklizmu, zagrożeniem wiszącym nad tym rodem właściwie do końca jego panowania, byli samozwańcy – w czasie smuty pojawiło się ich 14, w samym XVIII wieku 115, a łącznie z dwudziestowiecznymi aż 230”.
Henryk Litwin opisał Radę prerejasławską jako ponowne zjednoczenie (wossojedinienije) Rosji i Ukrainy.
Modernizatora Rosji, cara reformatora czyli Piotra I przedstawił Piotr Kroll. „W ogłoszonym w 2017 roku plebiscycie na najwybitniejszą postać w historii Rosjanie umieścili cara Piotra I na piątym miejscu, tuż za Józefem Stalinem, Władimirem Putinem, Aleksandrem Puszkinem i Włodzimierzem Leninem. Tym samym car reformator znalazł się w jednym szeregu z twórcami pozycji Rosji w XX wieku (Lenin i Stalin).”
Michał Klimecki przybliżył historie Krymu. „Dla Rosji, spadkobierczyni Związku Radzieckiego, inspirowanie i wykorzystywanie frustracji narodowościowych stało się instrumentem polityki wobec sąsiadów. Moskwa wsparła utworzenie Naddniestrza (Naddniestrzańska Republika Mołdawska), Abchazji, Południowej Osetii, Górskiego Karabachu (Republika Arcach), Ługańskiej Republiki Ludowej i Donieckiej Republiki Ludowej. Uzasadnienie takiej polityki jest związane z historią powszechną i regionalną oraz wyobrażeniem Rosji jako obrońcy swobód narodowych i religijnych słabszych, a przez to ciemiężonych, narodów”.
Jakie są korzenie ogólnoruskiej ideologii narodowej? Tego można dowiedzieć się z artykułu Łukasza Adamskiego pt. Idea ogólnoruska – dzieje jadowitego konceptu.
O micie Związku Sowieckiego jako „obrońcy pokoju” w okresie międzywojennym napisał Mariusz Wołos.
Czy Armia Czerwona wyzwoliła Europę od faszyzmu? Na to pytanie odpowiada w swoim tekście Bartłomiej Gajos.
Witold Rodkiewicz napisał o tym czy Rosja postawiła weto rozszerzeniu NATO w 1990 roku. „Władimir Putin w wystąpieniach 21 i 24 lutego tego roku, w których uzasadniał swoje decyzje o uznaniu niepodległości tzw. ludowych republik i rozpoczęciu ofensywy wojskowej przeciwko Ukrainie, powołał się m.in. na rzekome zachodnie, a w szczególności amerykańskie, obietnice dotyczące nieprzyjmowania przez NATO nowych członków, które jakoby zostały złożone na początku lat dziewięćdziesiątych minionego stulecia”.
Temat numeru zamyka tekst Łukasza Adamskiego pt. „Rosja jako państwo miłujące pokój – kłamstwa i stronnicze interpretacje”
Ponadto w numerze:
Piotr Cyniak napisał o dylematach odbudowy Wawelu w latach 1909-1939.
O arcydziele Rembrandta, znanym dziś jako „Jeździec polski” napisała Dorota Juszczak
W dziale Varia Maria Falińska kontynuuje opowieść o szlachcie Polskiej w XVII i XVIII wieku.
Numer zamykają dwa teksty Tomasza Glowińskiego w dziale „Polski pieniądz przez wieki”
Zachęcamy do lektury całego numeru!
1 komentarz
misza
22 maja 2022 o 20:19IWAN SROGI BYŁ TAKIM SAMYM DZIKIM ROSYJSKIM BANDYTĄ, JAK JEST OBECNY „CAR” MOSKIEWSKI PUTIN. PLUGAWA ROSJA MA PLUGAWYCH „BOHATERÓW”.