Rosyjski wicepremier Dmitrij Rogozin, odpowiedzialny za zbrojenia i znany ze swojej skrajnej wrogości wobec Zachodu, postrzelił się w nogę z pistoletu na strzelnicy – podały rosyjskie media.
Jak poinformował Interfax, Rogozin trafił do szpitala w Moskwie. Wkrótce jednak agencja RIA Novosti podała „jedyną słuszną wersję” tego zdarzenia, powołując się na doradcę Rogozina – Nikitę Anisimowa. Według niego, na strzelnicy nie doszło do żadnego wypadku, a wicepremier uległ jedynie „niewielkiej kontuzji” w czasie treningu piłki ręcznej.
Ta „niewielka kontuzja” spowodowała, że Rogozin przez kilka dni przebywał na zwolnieniu i opuścił zarówno spotkanie Władimira Putina z rządem, jak i posiedzenie Rady Ministrów podsumowujące cały rok pracy – podaje Interfax.
Co ciekawe, wcześniej Rogozin co najmniej dwukrotnie zapewniał wszystkich, że strzelanie sobie w nogę nie jest jego pasją. „Jesteśmy realistami, ale nie zamierzamy strzelać sobie w nogę” – mówił komentując zachodnie sankcje wobec Rosji. „Nie zamierzamy strzelać sobie w nogę” – uzasadniał kontynuowanie przez Rosję dostaw silników rakietowych do USA w 2014 r.
A jednak nie wytrzymał i strzelił? Jak wiadomo, 52-letni Rogozin jest znanym kolekcjonerem broni, a także regularnie ćwiczy na strzelnicy, co można było zobaczyć w Internecie zaledwie kilka dni przed wypadkiem. „No po prostu Clint Eastwood!” – skomentował wtedy na Twitterze strzeleckie popisy wicepremiera jeden z rosyjskich blogerów.
Przeczytaj też o innych „militarnych wyczynach” wicepremiera Rogozina: Rosyjski wicepremier-spaślak zaklinował się w czołgu (FOTO)
Ważne jednak, że – jak zapewniają jego doradcy – wicepremier jest już na posterunku i zajmuje się właśnie sprawami kosmodromu „Wostocznyj”. Pozwala to mieć nadzieję, że nie ma aktualnie pod ręką niczego czym mógłby ponownie zrobić sobie krzywdę.
Kresy24.pl
2 komentarzy
iks
29 grudnia 2015 o 22:15Chyba nie tylko Clint ale jeszcze Chuck Norris mogliby się jeszcze wiele nauczyć od Pana premiera. Zwłaszcza tak celne strzały „z biodra” powalają.
Marek
30 grudnia 2015 o 20:10Ruska szkoła strzelania: raz z biodra, raz w biodro…