Rosyjska prokuratura generalna uznała za „niepożądaną organizację” wydawcę portalu Projekt, amerykańską firmę Project Media Inc. Jak pisaliśmy, według niedawnych poprawek status „organizacji niepożądanej” grozi karami kilku lat więzienia dla twórców czy uczestników takiej organizacji, a prawo to działa wstecz.
Jak podała Prokuratura Generalne, powodem jest to, że działalność Projektu stanowi zagrożenia dla ustroju i bezpieczeństwa Rosji.
Projekt wielokrotnie ujawaniał różne afery związane z władzami w Rosji, niejednokrotnie cytowaliśmy ustalenia jego dziennikarzy śledczych.
Oprócz tego na listę „agentów zagranicznych” (status ten wiąże się z licznymi obowiązkami sprawozdawczymi i kontrolnymi oraz karami za ich niedotrzymanie) wpisano redaktora naczelnego Projektu Romana Badanina, dziennikarzy Olgę Czurakową, Piotra Maniachina i Marę Żeleznową.
Poza tym na listę „inoagentów” wciągnięto także redaktora naczelnego innego portalu „Otkrytyje Miedia” Juruja Jarosza i jego zastępcę Maksima Glikina, a także korespondentkę Radia Swoboda Jelizawietę Majetną.
29 czerwca do Badanina, dziennikarki Marii Żołbowej i dziennikarza Michaiła Rubina służby przeprowadziły rewizję w związku ze sprawą karną o rzekome obrażenie biznesmena Ilii Trabiewa, który był bohaterem jednego ze śledztw dziennikarskich w 2017 roku.
Oprac. MaH, tvrain.ru
1 komentarz
Golgotan
15 lipca 2021 o 19:12Nawet u buszmenów nie ma prawa, które działa wstecz.