Kapitan rezerwy armii rosyjskiej Jewgienij Matajtis został zwerbowany przez litewskie służby w 2009 roku w Wilnie przez II Departament litewskiego Ministerstwa Obrony (wywiad i kontrwywiad). Jego proces w Rosji właśnie dobiegł końca.
Jak podaje Federalna Służba Bezpieczeństwa Rosji, za otrzymywane co miesiąc pieniądze Matajtis przekazywał Litwinom informacje o rosyjskich siłach zbrojnych, „które mogły wyrządzić dużą szkodę obronności kraju”.
38-letni mężczyzna miał podwójne obywatelstwo – rosyjskie i litewskie, co ułatwiało mu szpiegowanie, ale prawdopodobnie spowodowało także zainteresowanie rosyjskiego kontrwywiadu jego osobą. W czerwcu ubiegłego roku wpadł w ręce FSB w Obwodzie Kaliningradzkim, w mieście Sowieck (d. Tylża).
W Kaliningradzie właśnie zakończył się jego proces, na którym litewski szpieg przyznał się do stawianych mu zarzutów i został skazany za zdradę państwa na 13 lat kolonii karnej o zaostrzonym rygorze i 200 tys. rubli grzywny (11,5 tys. PLN). Został także zdegradowany.
Rosyjskie służby nie ujawniają żadnych innych szczegółów tej sprawy, gdyż została ona opatrzona sygnaturą „tajne”. Wiadomo jednak, że w okolicach Sowiecka, gdzie Matajtis został aresztowany, mogły stacjonować rosyjskie wyrzutnie rakiet balistycznych Iskander.
W maju ub. roku FSB aresztowało jeszcze jednego litewskiego szpiega – niejakiego Aristidasa Tamoszajtisa. Zatrzymano go w czasie odbierania od obywatela Rosji tajnych dokumentów. W śledztwie zeznał, że również pracował dla II Departamentu Ministerstwa Obrony Litwy.
Kresy24.pl
1 komentarz
marek
14 kwietnia 2016 o 09:05Cześć i Chwała Bohaterom!