Według informacji przekazanych przez reportera RMF FM, podlaska Straż Graniczna zatrzymała rosyjskiego dezertera. Mężczyzna miał trafić do Polski wprost z linii frontu.
Jak czytamy, Rosjanin był ubrany po cywilnemu i nie posiadał przy sobie broni. Miał za to dokumenty wojskowe, a wśród nich kontrakt z armią dotyczący działań zbrojnych przeciwko Ukrainie.
RMF podaje też, że dezerter usiłował dostać się do Polski przy wykorzystaniu kanału migracyjnego, zorganizowanego przez reżim białoruski. Obecnie mężczyznę sprawdzają polskie służby.
Rosyjskiego dezertera zatrzymano tuż po przekroczeniu granicy z Białorusią. Straż Graniczna nie zabrała do tej pory głosu, potwierdzono jednak zatrzymanie dezertera z armii Putina.
swi/rmf24.pl
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!