Dzisiaj rano Rosja przeprowadziła atak rakietowy na Połtawę. Jednak z rakiet trafiła w wielopiętrowy budynek. Z dotychczasowych ustaleń wynika, że zginęło osiem osób, a 17 zostało rannych.
Jedna z ofiar, którą uratowano, leżała pod gruzami domu przez prawie cztery godziny. Poinformowała o tym w Kanale 24 rzeczniczka Głównego Zarządu Państwowej Służby ds. Sytuacji Nadzwyczajnych Ukrainy w obwodzie połtawskim Swietłana Rybałko.
„Budynek został zniszczony praktycznie do pierwszego piętra, do połowy jednego z wejść. Ponieważ wydarzyło się to rano, o 07:43, ludzie spali. Leżeli w łóżkach. Znaleźliśmy zmarłych w łóżkach. To straszne” – powiedziała.
Trwa akcja ratunkowa. Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski powiedział w wieczornym wystąpieniu filmowym, że wciąż trwają poszukiwania ludzi pod gruzami.
„Pracujemy nad pozyskaniem większej liczby zasobów od partnerów w celu wzmocnienia ukraińskiej tarczy powietrznej. Obrona przed ostrzałem jest absolutnym priorytetem. Wiele pozostaje do zrobienia, ale każdy z naszych partnerów na świecie, który pomaga, jest wybawicielem” – zauważył.
Oprócz Połtawy i celów w obwodzie połtawskim Rosjanie zaatakowali także cele w Charkowie i tamtejszym obwodzie.
Mer Charkowa Igor Terechow poinformował, że rakieta uderzyła charkowską dzielnicę mieszkalną. Zginęła jedna osoba, a pięć zostało rannych.
Opr. TB, UNIAN
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!