Dostawy rosyjskiej ropy naftowej do białoruskich rafinerii są niezagrożone. Białoruś i Rosja osiągnęły porozumienie w tej kwestii – poinformował w sobotę 4 stycznia wiceprezes białoruskiego koncernu Biełnaftachim Uładzimir Sizau.
Służba prasowa państwowego koncernu zapewnia, że dzięki osiągniętemu porozumieniu, przedsiębiorstwa przetwórstwa ropy będą mogły działać bez zakłóceń w styczniu. Z kolei przerwany 1 stycznia eksport produktów naftowych na Zachód, wytwarzanych w rafineriach w Mozyrzu i Nowopołocku zostanie do końca stycznia wznowiony.W pierwszej kolejności produkty naftowe trafią na rynek wewnętrzny.
W komunikacie podkreśla się, że cena, po której zostanie zakupiony surowiec, nie uwzględnia narzutu dla dostawców.
Rosyjski koncern Transnieft, operator rurociągu Przyjaźń, poinformował w sobotę, że otrzymał zamówienie na dostarczenie 133 tys. ton ropy na Białoruś.
Biuro prasowe rządu w Moskwie podało w sobotę, że rosyjski premier Dmitrij Miedwiediew rozmawiał przez telefon o współpracy w dziedzinie energetyki ze swoim białoruskim odpowiednikiem Siarhiejem Rumasem.
Przypomnijmy, że Rosja wstrzymała od 1 stycznia dostawy ropy na Białoruś. W związku z tym, Rada Ministrów Republiki Białoruś podjęła decyzję o zaprzestaniu dostarczania produktów naftowych za granicę – aby „zaspokoić potrzeby gospodarki narodowej”. Dodajmy, że eksport produktów ropopochodnych jest jednym z głównych źródeł finansowania białoruskiego budżetu.
ba
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!