Rosyjskie władze okupacyjne w Donbasie (tzw. Doniecka Republika Ludowa) pokazały nagranie jakiegoś mężczyzny, który miał przyznać się do próby wysadzenia w Doniecku rzekomego samochodu wysoko postawionego funkcjonariusza miejscowej bezpieki.
Jak zauważył białoruski dziennikarz Tadeusz Giczan, samochód UAZ, który wybuchł, miał te same numer rejestracyjne co prawdziwy UAZ nowszego typu używane przez szefa miejscowej bezpieki.
Now that was quick. The DNR special services have already detained a "Ukrainian spy" involved in blowing up the poor old UAZ. He immediately gave an interview to Russia's Channel One revealing that other Ukrainian agents had recently infiltrated Belarus for reconnaissance. pic.twitter.com/M2F2jVTWaP
— Tadeusz Giczan (@TadeuszGiczan) February 19, 2022
To nie koniec. Jak pisaliśmy, rosyjska propaganda pokazała też pocisk rzekomo wystrzelony przez Ukrainę, który miał trafić w zrujnowany dom w obwodzie rostowskim. Z kolei w Ługański rosyjska propaganda pokazała rzekome udaremnienie zamachu na most. Domniemany samochód-pułapka został na oczach kamer odprowadzony na pobocze i zdetonowany.
Best Russian false flag yet. In Russian occupied #Luhansk Ukraine, they 😂 claim this car has a bomb in it to blow up bridge. Yet they tow it away, with a soldier casually walking alongside it, then hours later in the pitch black, they set off a little explosion. #Donbas #Donbass https://t.co/1hxrlZgKFy pic.twitter.com/Q98x5kvKYS
— Glasnost Gone (@GlasnostGone) February 19, 2022
Tymczasem głównodowodzący wojsk Ukrainy, Walery Załużny, poinformował że rosyjskie wojsko i służby specjalne planują prawdziwe, krwawe zamachy terrorystyczne na okupowanych terytoriach, z ofiarami wśród miejscowej ludności, by obwinić stronę ukrainską i mieć pretekst do oficjalnego wprowadzenia wojsk rosyjskich.
Ukraińskie wojsko potwierdziło też, że rosyjskie siły w Donbasie ostrzeliwały swoje własne pozycje, by obwinić stronę ukraińską.
Przypomnijmy, że wczoraj rosyjska propaganda mówiła o zastrzeleni rzekomych dywersantów ukraińskich, którzy mieli w porozumieniu z polskimi najemnikami wysadzić zbiorniki z chemikaliam w Gorłówce w okupowanej części Donbasu. Propagandyści twierdzą, że znaleziono kamizelkę kuloodporną z wszytą kamerą.
Oprac. MaH, twitter.com, unian.net
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!