Dalej rośnie napięcie przed zapowiadaną na jutro dużą demonstracją opozycji w Moskwie przeciwko zablokowaniu kandydatów opozycji we wrześniowych wyborach samorządowych.
Policja wkroczyła w nocy do mieszkań rosyjskich opozycjonistów
Jedna z kandydatek, Liubow Sobol, została zatrzymana przed siedzibą Moskiewskiej Komisji Wyborczej. W budynku prowadziła protest głodowy przeciwko zablokowaniu jej możliwości startu w wyborach lokalnych. Policjanci wynieśli ją siłą razem z kanapą, na której siedziała i odmawiając wyjaśnień zabrali na komisariat, gdzie postawili zarzuty utrudniania pracy komisji wyborczej. Potem została zwolniona.
Sobol protestując domagała się, by przewodniczący stołecznej komisji Walentin Gorbunow jeszcze raz rozpatrzył wniosek o rejestracjęjej kandydatury (i innych opozycyjnych kandydatur). Wcześniej zostały odrzucone pod zarzutami, że podpisy były nieważne albo sfałszowane. Sztaby opozycji twierdzą, że to naciągane zarzuty, i że podpisy arbitralnie uznawano za nieważne bądź sfałszowane, pod byle pretekstem, np. że ktoś niewyraźnie się podpisał albo popełnił literówkę.
Sobol domagała się także interwencji szefowej Centralnej Komisji Wyborczej Ełły Pamfiłowej.
Sobol jest współpracowniczką lidera rosyjskiej opozycji Aleksieja Nawalnego, który został w tym tygodniu skazany na 30 dni aresztu.
AKTUALIZACJA:
Funkcjonariusze Komitetu Śledczego FR i policji weszli do biuro opozycyjnych polityków – Iwana Żdanowa, Iliji Jaszyna i Liubow Sobol. Kandydat Konstantin Jankauskas powiedział, że policja przeszukała też mieszkania jego rodziców.
Oprac. MaH, rferl.org
fot. twitter.com/SobolLubov
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!