Portal „Russkaja ziemla” tłumaczy, jakie były „prawdziwe” przyczyny wstrząsów, które odczuła Odessa podczas sobotniego trzęsienia ziemi w Rumunii.
Rosjanie widzą to tak: To były najsilniejsze na Ukrainie wstrząsy od 180 lat, a spowodowały je podziemne próby z amerykańską bombą atomową. Świadkowie wybuchu widzieli unoszącą się ogromną chmurę w kształcie grzyba i słyszeli wielki huk. Władze Rumunii milczą o prawdziwych przyczynach, bo obawiają się reakcji obywateli. Celem Amerykanów było zniszczenie rosyjskiego Krymu, na którego odbudowę Rosja wyłożyła już ogromne środki i spowodowanie strat na Ukrainie, żeby na długie lata uzależnić ją od USA. Zginęło 30 tys. ludzi, w tym 300 wojskowych.
A świat tak: We wschodniej Rumunii ziemia zatrzęsła się w sobotę 22 listopada po godzinie 21.00 czasu lokalnego z siłą 5,7 w skali Richtera. Do przesunięcia się skał w skorupie ziemskiej doszło na głębokości 39 kilometrów. W epicentrum trzęsienia znalazł się rumuński okręg Vrancea. Wstrząsy odczuli mieszkańcy oddalonego o 200 kilometrów na północny wschód Bukaresztu. Ziemia drżała tam przez pół minuty. Drgania odnotowano też na terytorium Ukrainy, Mołdawii i Bułgarii. Nikt nie zginął, nie było większych szkód. W tym samym okręgu Vrancea z największą siłą – 7,7 stopni w skali Richtera ziemia zadrżała w 1940 r. Zginęło wtedy około tysiąca osób, a 4 tys. zostało rannych. W 1977 r. doszło do trzęsienia o sile 7,2 w skali Richtera, podczas którego zginęło ponad 1,5 tys. ludzi.
Teraz test na odporność na propagandę: w którą wersję uwierzyłe(a)ś?
Kresy24.pl
1 komentarz
ziutek
26 listopada 2014 o 10:26no oczywiście że to broń atomowa, przecież ruscy nigdy nie kłamią