W wyludnionym powiecie berysławskim w obwodzie chersońskim Rosjanie zaminował prawie wszystkie obiekty infrastruktury krytycznej, pasy leśne, budynki mieszkalne i placówki medyczne.
Dziś we wszystkich 11 wspólnotach terytorialnych wchodzących w skład powiatu berysławskiego już powiewa ukraińska flaga – powiedział 13 listopada przewodniczący Berysławskiej Powiatowej Administracji Wojskowej Wołodymyr Litwinow na antenie ogólnoukraińskiego kanału telewizyjnego.
„W niedawno wyzwolonych osadach, w tym w samym mieście Berysław, trwają działania stabilizacyjne. Liczba ludności obecnie na terenie powiatu wynosi około 35 tysięcy, do czasu inwazji na pełną skalę na Federację Rosyjską było 96 tysięcy osób” – powiedział.
Według niego, Rosjanie nadal ostrzeliwują wyzwolony powiat, więc oczyszczenie terytorium i obiektów infrastruktury krytycznej jest niezwykle trudne.
„Podczas wycofywania się wróg zaminował prawie wszystko – są to obiekty infrastruktury krytycznej, budynki mieszkalne, placówki medyczne i instytucje edukacyjne, pasy leśne. W mieście Berysław wojska rosyjskie wysadziły linie wysokiego napięcia, zniszczyły około półtora kilometra słupów i linii. W związku z tym miasto pozostaje bez prądu, a także nie ma dostaw gazu i wody. Ponadto w mieście Berysław jest 11 studni wodnych, są informacje, że część z nich została zaminowana” – wyjaśnił.
Dodał, że pomoc humanitarna dla mieszkańców wyzwolonego powiatu zostanie niezwłocznie dostarczona po rozminowaniu
„Ludzie potrzebują żywności, środków higienicznych, leków, tabletek do dezynfekcji wody pitnej. Teraz wszystko jest zaminowane, więc wojsko zajmuje się przede wszystkim rozminowywaniem infrastruktury krytycznej. Gdy tylko pozwoli na to sytuacja bezpieczeństwa, wyślemy tam wszystko” – zapewnił.
Zauważył, że pomimo trudnej sytuacji bezpieczeństwa i zalecenia o ewakuacji większość mieszkańców wyzwolonego terytorium powiatu berysławskiego nie chce opuszczać swoich domów.
„Niestety bardzo niewiele osób wyraża chęć ewakuacji, ludzie nie chcą opuszczać swoich domów. Mimo to nadal to zalecam, ponieważ zima będzie bardzo trudna i tylko wyjazd do bezpieczniejszego regionu umożliwi ochronienie siebie i swoich bliskich” – podkreślił.
Przypomnijmy, 10 listopada Naczelny Dowódca Sił Zbrojnych Ukrainy gen. Walery Załużny powiedział, że wojska ukraińskie kontynuują ofensywę w obwodzie chersońskim zgodnie z planem: od 1 października został wyzwolony obszar prawie 1,4 tys. metrów kwadratowych.
11 listopada do Chersonia wkroczyły wojska ukraińskie.
Z kolei, 13 listopada Zgrupowanie Operacyjne „Południe” poinformowało, że na prawym brzegu Dniepru wyzwolono dotąd 179 miejscowości, w tym Chersoń i Snihirewkę w obwodzie mikołajowskim. Na wyzwolonych terenach podejmowane są działania stabilizacyjne, pracują saperzy. Dowództwo operacyjne zauważyło również, że okupanci zaminowali wiele obiektów.
Przewodniczący Chersońskiej Obwodowej Administracji Wojskowej Jarosław Januszewicz wezwał mieszkańców wyzwolonego obwodu chersońskiego do ewakuacji ze względu na wysokie prawdopodobieństwo ostrzału przez wroga.
Opr. TB, https://www.youtube.com/hashtag/uarazom
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!