Rzecznik prasowy prezydenta Putina Dmitrij Pieskow, w związku z sankcjami nałożonymi przez Ukrainę na przemytników i współpracujące z nimi firmy, w tym rosyjskie, powiedział, że wkrótce nie będzie miejsca na środki adekwatnej odpowiedzi i „wszystko, co jest, zerwiemy na strzępy”.
Odpowiadając na pytanie dziennikarza, w jaki sposób Kreml potraktował wiadomość o sankcjach nałożonych przez Radę Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Ukrainy na rosyjskie firmy i czy będą działania oparte na zasadzie wzajemności, Pieskow powiedział:
„Wkrótce osiągniemy taki poziom stosunków z Ukrainą, że nie będzie już miejsca na wzajemność. Chodzi o pierwsze kroki, ale też kroki oparte na wzajemności. Rozerwiemy wszystko, co jest. To jest złe. Takie wiadomości można przyjąć tylko z głębokim żalem” – powiedział.
Odpowiadając na pytanie, czy sankcje wobec przedstawicielstwa „Rossotrudniczestwo” w Kijowie zagrażają pracy Ukraińskiego Centrum Kultury w Moskwie, powiedział: „Słuchajcie, wiecie, że nikt nie odwołał zasady wzajemności, oczywiście strona rosyjska zareaguje w taki sposób i tak, aby to odpowiadało naszym własnym interesom”.
Opr. TB, UNIAN
fot. www.kremlin.ru
1 komentarz
koral
6 kwietnia 2021 o 23:13Rosyjska spsiała nacja potrafi tylko rabować, niszczyć, palić i gwałcić.