Rosja odrzuca wczorajszą sugestię szefa klubu deputowanych partii „Sługa ludu” w Radzie Najwyższej Ukrainy Davida Arachamiji wznowienia przez Ukrainę dostaw wody Kanałem Północnokrymskim w na okupowany Krym w zamian za wycofanie się Rosji z Donbasu i odzyskanie przez Ukrainę pełnej kontroli nad tamtejszą granicą z Rosją. Poinformował o tym na konferencji prasowej sekretarz prasowy prezydenta Rosji Dmitrij Pieskow.
„Jeśli chodzi o Krym – to terytorium rosyjskie i – oczywiście – w ramach funkcjonujących programów rozwoju zapewnia się również zaopatrzenie tego regionu w wodę. Jeśli są jakieś propozycje dodatkowego zaopatrzenia w wodę na zasadach komercyjnych lub innych, można je rozważyć” – powiedział.
Podkreślił też, że Krym nie może być przedmiotem „jakiejkolwiek wymian”. „Jeśli chodzi o Donbas – to wewnętrzny problem ukraiński i rozumiecie, że robimy wszystko co możliwe, aby przyczynić się do jego uregulowania” – powiedział.
Z kolei na pytanie, czy możliwe jest przywrócenie kontroli Ukrainy nad granicą w Donbasie w zamian za dostarczanie przez nią wody na Krym, odpowiedział, że „temat kontroli nad granicą musi najpierw zostać przegłosowany z przedstawicielami Donbasu, przedstawicielami dwóch republik. Bez nawiązania tych kontaktów bardzo trudno coś powiedzieć. Na razie z dużym stopniem pewności, można założyć, że będą przeciwni temu, aby zmieniać istotę i treść porozumień mińskich, z których przecież wynika status przedstawicieli tych dwóch regionów”.
Na sugestię Arachamiji zareagował także przewodniczący Medżlisu Tatarów Krymskich Refat Czubarow, który uznał za niedopuszczalną możliwość rozwiązania sytuacji w Donbasie kosztem Krymu. Poinformował o tym podczas wywiadu dla telewizji „UA.Krym”.
„Jacyś Arachamijowie będą handlować naszym terytorium! Jeśli ktoś w kraju przypuszcza, że można oddać cały naród Tatarów krymskich, oddać Ukraińców, a jest ich tam aż 500 tysięcy. Nie wolno pozwolić na to, aby państwo sprzedało nas za wodę, za jakąkolwiek kombinację w sprawie Donbasu” – powiedział.
Przypomnijmy, Arachamija, mówiąc o wznowieniu dostarczania wody na anektowany przez Rosję Krym w zamian za wycofanie się jej z Donbasu, podkreślił, że nie jest to jego stanowisko jako przewodniczącego klubu partyjnego w ukraińskim parlamencie, ale osobista opinia.
Przed kilkoma dniami taką możliwość wykluczył stały przedstawiciel prezydenta Ukrainy w Autonomicznej Republice Krymu Anton Koriniewicz zapewniając, iż niemożliwe jest wznowienie dostaw wody na Krym Kanałem Północnokrymskim do czasu powrotu półwyspu pod ukraińską władzę.
Opr. TB, UNIAN, https://ru.krymr.com/
fot. http://www.kremlin.ru/
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!