Wszystkie przedstawicielstwa Funduszu Narodów Zjednoczonych na Rzecz Dzieci mają zostać zamknięte do 31 grudnia. To ultimatum rosyjskiego MSZ.
UNICEF realizuje projekty w 157 krajach świata. Nie będzie wśród nich Rosji. Moskwa stwierdziła, że ma własne programy pomocowe dla dzieci i dała ONZ-owskiemu funduszowi 3 miesiące na zakończenie prowadzonych w Rosji działań. Potem wszyscy pracownicy mają się wynieść.
Jakie są pomocowe programy Rosji dla dzieci, na razie nie wiadomo. Z raportu UNICEF wynika natomiast, że około 1500 rosyjskich nastolatków i 200 dzieci co roku odbiera sobie życie. Według danych organizacji, Rosja jest na trzecim miejscu na świecie pod względem liczby samobójstw wśród nastolatków w wieku 15–19 lat. Na przykład w 2010 roku wskaźnik samobójstw wyniósł 23,5 na 100 tys. mieszkańców, podczas gdy średnia światowa to 14 na 100 tys. Gorzej było tylko w Kazachstanie i na Białorusi. „Specyfiką” Rosji jest to, że 3,5 raza częściej decyzję o samobójstwie podejmują chłopcy. Tak ogromnej różnicy nie obserwuje się w innych krajach.
Pomimo tych porażających danych rosyjskie władze stwierdziły, że o swoje dzieci potrafią zadbają same, a zamkniecie przedstawicielstw UNICEF-u nie oznacza, że Rosja zamierza całkowicie przerwać współpracę z organizacją. Będzie ją prowadzić nadal, tyle że… poza granicami Federacji Rosyjskiej.
UNICEF to kolejna organizacja pomocowa, której działalność na terenie Rosji została zabroniona. Od 1 października przestały funkcjonować rosyjskie biura amerykańskie agencji USAID, której Moskwa zarzuciła, że jest głównym darczyńcą rosyjskiej opozycji. Już wtedy wyrażali swoje zaniepokojenie takim krokiem rosyjscy obrońcy praw człowieka, którzy obawiali się, że niebawem mogą być z Rosji wyrugowane kolejne zagraniczne organizacje, fundacje i stowarzyszenia.
Kresy24.pl
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!