„Naród bez świadomości narodowej jest jak nawóz, na którym rosną inne narody” – pisze ari.ru, cytując znanego carskiego polityka Piotra Stołypina. To komentarz do najnowszych danych, które potwierdzają: tempo ubywania Rosjan nasila się już nie z roku na rok, a z miesiąca na miesiąc.
Dane Rosstatu za pierwszych 9 miesięcy 2014 roku są porażające. Wynika z nich, że o ile liczba ludności całej Rosji zwiększyła się w tym okresie o 27 tys. to liczba samych etnicznych Rosjan w europejskiej – „rosyjskiej” – części kraju spadła prawie o 100 tys. Praktycznie w każdym obwodzie ubyło tu od 2 do 8 tys. Rosjan – łącznie 115 tys. Przybyło ich tylko w Moskwie – o 15 tys. i Petersburgu – o 5 tys.
Błyskawicznie wzrasta też odsetek obywateli Rosji, którzy deklarują, że nie są Rosjanami. O ile w 1989 r. brak przynależności do narodu rosyjskiego deklarowało tylko ok. 40 osób na 100.000 mieszkańców w obecnych granicach Rosji, to w 2002 r. – było to ok. 40 na 1000 mieszkańców, w 2010 r. – już ok. 40 na 100 mieszkańców! – pisze ari.ru. „Liczba nie-Rosjan rośnie w postępie geometrycznym. Jeśli ta tendencja utrzyma się, to już w 2020 roku co drugi mieszkaniec Rosji nie będzie uważał się za Rosjanina” – ostrzega portal.
Według cytowanych danych spisu z 2010 r., w Rosji mieszkało 80% Rosjan, przy czym w 13 obwodach nie stanowili oni większości. Przy obecnym trendzie można przewidywać, że w ciągu ostatnich czterech lat proporcje te zmieniły się zdecydowanie na niekorzyść Rosjan. Jak bardzo? – pokaże kolejny spis.
Kresy24.pl / ari.ru
3 komentarzy
Adam
3 listopada 2014 o 17:5730 tys. mężczyzn z Donbasu dostało powołania do wojska. Zostaną rzuceni, by zdestabilizować i przetrącić Ukrainę. Jeśli zostawimy Ukrainę samą, Kreml to samo zrobi z Ukrainą przeciwko nam. Co zrobi NATO, jeśli to „ukraińskie” zielone ludziki będą destabilizować sytuację w naszym kraju? Dla własnego bezpieczeństwa, dobrobytu i spokoju w jakikolwiek sposób pomagajmy naszemu Sąsiadowi. By zło trzymać z dala od naszych domów i rodzin. Póki mamy możliwość. Póki jeszcze czas.
z3n
3 listopada 2014 o 20:05Po pierwsze, Donbas i sytuacja tam może nieco poprawić te statystyki dzięki emigrantom. Po drugie, wyżej opisana sytuacja jakoś skojarzyła mi się ze stosunkami narodem Żydowskim … „Naród bez świadomości narodowej jest jak nawóz, na którym rosną inne narody” …
anka10
4 listopada 2014 o 22:22a niech się rozpadnie to imperium zła na 1000 różnych krajów!