Delegacja rosyjska do Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy (ZPRE) domaga się rozpatrzenia przez nie kwestii zaopatrzenia w wodę okupowanego Krymu i sankcji wobec deputowanego do Rady Najwyższej Ukrainy Wiktora Medwedczuka. Poinformował o tym na swoim kanale w Telegramie członek ukraińskiej delegacji do Zgromadzenia, deputowany „Europejskiej Solidarności” Ołeksij Honczarenko.
„Pismo z wnioskiem o rozpatrzenie tych kwestii przesłał do Komitetu Ministrów Rady Europy szef rosyjskiej delegacji do ZPRE, ukrainofob, eurofob i antysemita Pietr Tołstoj” – napisał.
Według niego Tołstoj oskarżył Ukrainę, że odcięcie wody z Dniepru dla Krymu jest „zbiorową karą dla Krymczan za ich pozycję polityczną”.
„Co jeszcze bardziej cyniczne, Tołstoj odwołuje się do szeregu konwencji, które rzekomo łamie Ukraina, a także do złożoności sytuacji… Tatarów krymskich! Czy trzeba przypominać, że Federacja Rosyjska właśnie teraz prowadzi represje wobec Tatarów krymskich? Dlaczego Tołstoj nie wspomniał o Czwartek konwencji genewskiej, nakładającej odpowiedzialność za sytuację ludności na okupowanych terytoriach na państwo okupujące? I szereg dokumentów międzynarodowych, które określają Rosję jako okupanta Półwyspu Krymskiego?” – podkreślił.
Tołstoj domaga się również rozważenia kwestii nałożenia sankcji na Medwedczuka i jego kanały telewizyjne.
Według Honczarenki Tołstoj nazwał tę decyzję władz ukraińskich „atakiem na wolność słowa”.
„Ogólnie to zabawne, bo Rosja i wolność słowa to słowa antonimy” – dodał.
Opr. TB, https://t.me/oleksiihoncharenko/
fot. https://www.coe.int/
2 komentarzy
qumaty
22 czerwca 2021 o 14:09ta ruska logika.. ukraść sąsiadowi auto i domagać się w sądzie, by na paliwo do niego się dorzucał. Bezbłędne
dede
22 czerwca 2021 o 17:16qumaty – ciężko się z Tobą nie zgodzić …
Nie dość, że ukradli to jeszcze każą sobie „za paliwo” płacić – czysty rozumienie kremla …
Po Katyniu – pamiętam to bardzo dobrze :
Pamiętaj dziecko – jak świat światem, ruski nigdy nie będzie twoim bratem …
Tak mi mówił mój dziadek, pradziadek, ojciec …
Pradziadek zginął w Katyniu – są na to oficjalnie i ogólne dostępne dokumenty.