Płatni mordercy przelali w Rosji Putina rzekę krwi, mordując polityków, dziennikarzy, obrońców praw człowieka – ludzi zaangażowanych w walkę o prawdę. Jednym z nich był zastrzelony rok temu pod ścianami Kremla Borys Niemcow.
Na łamach opozycyjnej „Nowej Gaziety” ukazał się raport podsumowujący, co wiadomo do tej pory o zamachu. Ślady tej zbrodni prowadzą na szczyty władzy. Jaki mają w niej udział przywódca Czeczenii Ramzan Kadyrow i dowódca Wojsk Wewnętrznych Rosji, gen. Zołotow? Polecamy raport redakcji śledczej moskiewskiej „Nowej Gaziety”. Tu można zapoznać się z materiałem oryginalnym, a tu z przekładem Jerzego Dzięciołowskiego na język polski.
W pierwszą rocznicę śmierci Borysa Niemcowa w moskiewskim marszu pamięci przeszło kilkadziesiąt tysięcy osób: liderzy partii opozycyjnych, niezależni dziennikarze, obrońcy praw człowieka i mieszkańcy Moskwy. „Wszystko rozumiemy i nie wybaczymy!” – głosił napis na jednym z transparentów. To odpowiedź na groźby czeczeńskiego prezydenta Ramzana Kadyrowa kierowane pod adresem aktywnych liderów rosyjskiej opozycji. „Rosja w przededniu wielkich zmian” – zapowiadał inny.
Władze nie wydały zgody na to, aby trasa marszu objęła również most, na którym zastrzelono Niemcowa, więc dopiero po zakończeniu marszu jego uczestnicy złożyli tam kwiaty. W gronie unijnych dyplomatów zrobiła to również polska ambasador w Moskwie Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz.
Akcje pamięci Borysa Niemcowa odbyły się w kilkunastu innych miastach Rosji. W niektórych zostały zabronione przez lokalne władze.
Kresy24.pl/ Zdjęcia za: svoboda.org (Michaił Sokołow, Iwan Trefiłow), Nowaja Gazieta (Jewgenij Feldman). MSZ RP (B. Cichocki)
7 komentarzy
jubus
29 lutego 2016 o 11:39Proponowałbym, aby Kresy24 lekko wstrzymały się z promowaniem tych protestów. A to z tego powodu, że media zachodnie traktuje je na tej samej zasadzie jak KOD. Wczoraj w mediach zachodnich (France24, ARD/ZDF, BBC) podawano newsy o „protestach antyrządowych w Warszawie i Moskwie). Faktycznie ta demontracja to ruski KOD, te same, liberalno-lewicowe gnidy, chcące zamienić Rosję w bantustan, ala III RP. Niestety, póki co, brak w Rosji, cywilizowanej opozycji, poza naprawdę skrajną, ale to skrajną prawicą.
gość
29 lutego 2016 o 16:12no bo przecież to są antyrządowe protesty tak samo jak antyrządowymi protestami można nazwać protesty w niemczech przeciwko polityce imigracyjnej merkel tylko w rosji demokracji „niet”
siedzi taki jeden od 15 lat na tronie opozycjonistów i niezależnych dziennikarzy wymordował albo powsadzał do więzień posyła wojska gdzie mu się tylko podoba a świat straszy nuklearną wojną
jubus
29 lutego 2016 o 17:14Tak samo jak KOD jest antyrządowym protestem w Warszawie. Proszę jedynie o to, żeby nie stosować podwójnych standardów.
ltp
1 marca 2016 o 00:14Gratuluję dobrego samopoczucia gnido. Tylko nie wiem jakiej orientacji, zapewne zbliżonej do Korwina Myszka Miki, albo innego disnejowskiego bohatera Mlaskacza
Das
1 marca 2016 o 08:35Wybacz, ale porownanie demonstracji w Moskwie z KODem jest, delikatnie mowiac, nie trafione.
jubus
1 marca 2016 o 10:13Dlaczego nie? Tu liberałowie, tam liberałowie. Partia Parnas to partia liberalna, podobnie jak Nowoczesna.
jubus
29 lutego 2016 o 11:43Osobiście nie wierzę w żadne wielkie zmiany. Jeśli już to na gorsze. Liberałowie nie mają żadnego poparcia w narodzie. Prędzej Kadyrow zostanie prezydentem Rosji niż jakikolwiek liberał.