Kraj oczekuje wyprzedaż aktywów, dalszy upadek rubla oraz wzrost kosztów zagranicznych pożyczek – to ponure prognozy z Zachodu. – Są one „nieprawomocne” – to gniewna odpowiedź z Moskwy.
To tylko wstępne prognozy wynikające z decyzji wpływowej agencji rankingowej Standard & Poor’s o obniżeniu rankingu Rosji do oceny BB+, czyli poniżej poziomu inwestycyjnego. To już poziom spekulacyjny.
S&P wyjaśnia swoją decyzję tym, że rosyjska polityka pieniężno-kredytowa stała się mniej elastyczna – pogorszyła się sytuacja w sektorze finansowym, co ogranicza możliwości Banku Centralnego.
Agencja podkreśla, że w grudniu 2014 roku Bank Centralny podniósł kluczową stawkę o 750 punktów bazowych, do 17%. Miało to powstrzymać gwałtowny spadek wartości rubla i opanować inflację. Rubel na chwilę się umocnił, ale od tej pory znowu tanieje. S&P prognozuje, że w związku z tym nastąpi ograniczenie kredytowania gospodarki, co w dalszej perspektywie poważnie nadszarpnie wzrost gospodarczy.
Wg prognozy agencji, w latach 2015 – 2018 będzie on wynosił 0,5% rocznie, tzn. będzie znacznie niższy niż w minionych latach. Inflacja ma przekroczyć 10%
Następna ocena rankingu kredytowego kraju jest zaplanowana na 17 kwietnia. Prognoza jest „negatywna”.
W rosyjskim Ministerstwie Gospodarki odmówiono komentarzy na ten temat i przypomniano, że stanowisko resortu wyraził już jego szef, Aleksiej Ulukajew. W ubiegłą środę oświadczył on, że obniżenie suwerennych rankingów Rosji jest „nieprawomocne”.
Kresy24.pl/rbc.ru
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!