Laureat tegorocznej Pokojowej Nagrody Nobla Dmitrij Muratow oraz „Nowaja Gazieta”, której jest redaktorem naczelnym, zostały ukarane przez władze rosyjskie za, niewłaściwie ich zdaniem, oznaczanie, że są wpisane na listę „zagranicznych agentów” lub grup czy ogranizacji „ekstremistycznych”.
Uznanie za „zagranicznego agenta” wiąże się z wieloma obowiązkami sprawozdawczymi i kontrolnymi, które, jak pokazuje praktyka, traktowane są przez władze jako narzędzie do kolejnych represji. Podobnie
Jak pisze niezależny profil na portalu społecznościowym, Mediazona, Muratow i „Nowaja Gazieta” nawet nie wiedziały, że odbyła się rozprawa w moskiewskim sądzie, na której ukarano ich grzywną 132 tys. rubli (równowartość ok. 1800 dolarów).
Sąd uznał, że „Nowaja Gazieta” i Muratow są winni tego, że nie oznaczyli dwóch grup związanych z uwięzionym liderem rosyjskiej opozycji Aleksiejem Nawalnym jako „zagraniczni agenci” i lub „grupa ekstremistyczna”.
Oprac. MaH, themoscowtimes.com
fot. Michaił Siergiejewicz, Wikimedia Commons, CC
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!