Rosyjski MSZ zaatakował Polskę i oskarżył Stany Zjednoczone o złamanie porozumień rozbrojeniowych. Zdaniem Moskwy, rozmieszczenie w naszym kraju i w Rumunii amerykańskiej tarczy antyrakietowej to naruszenie Układu o likwidacji rakiet średniego zasięgu z 1987 r.
„Rozmieszczenie w grudniu tarczy antyrakietowej w Rumunii, a w perspektywie także wyrzutni rakietowych w Polsce budzi głębokie zaniepokojenie. Ich pojawienie się na lądzie jest zabronione przez Układ o likwidacji rakiet średniego zasięgu (INF)” – twierdzi kremlowska dyplomacja w raporcie o polityce zagranicznej Rosji w 2015 roku.
Zdaniem Rosji, tarcza antyrakietowa narusza Układ INF, gdyż pozwala na wystrzeliwanie pocisków manewrujących średniego zasięgu. Już wcześniej Moskwa ostrzegała, że jeśli tarcza powstanie, Rosja zaprzestanie współpracy w zakresie rozbrojenia i kontroli zbrojeń.
MSZ w Moskwie ocenia, że „NATO kontynuuje destrukcyjny kurs mający na celu powstrzymywanie Rosji pod pretekstem wydarzeń na Ukrainie”. Zdaniem Kremla, „Sojusz zwiększał także obecność wojskową i rozwijał infrastrukturę wojskową w Europie Wschodniej i krajach bałtyckich”. Rosję szczególnie drażni „znaczący wzrost liczby manewrów wojskowych w krajach wschodniej flanki NATO”.
W raporcie pojawiły się też zarzuty pod adresem Polski, która – jak napisano – „pomimo zmiany prezydenta i rządu pozostaje jednym z najaktywniejszych zwolenników zaostrzenia sankcji wobec Rosji”.
Ponadto Moskwa zarzuca nam prowadzenie „kampanii antyrosyjskiej na dużą skalę”, „próby upolityczniania spornych kwestii we wspólnej historii” i „wojnę z radzieckimi miejscami pamięci”.
Wcześniej rosyjscy szefowie dyplomacji i obrony – Siergiej Ławrow i Siergiej Szojgu – na konferencji w Moskwie oskarżyli NATO o „realizowanie ciągłej rotacji kontyngentów w krajach Europy Wschodniej. „Prawie codziennie odbywają się manewry, powstaje nowa infrastruktura wojskowa” – oburzają się kremlowscy politycy.
„Te kroki poważnie zmieniają krajobraz polityczno-wojskowy, szczególnie w Europie północno-wschodniej, która stała się strefą podwyższonego napięcia”- ocenił Ławrow. „Takie działania zmuszają nas do podejmowania adekwatnych kroków wojskowych i wojskowo-technicznych” – zapowiedział Szojgu, choć od razu zapewnił, że „Rosja jest przeciwna wyścigowi zbrojeń”.
Kresy24.pl
12 komentarzy
pol
27 kwietnia 2016 o 16:31hahahaha ! nie odpuszczać cisnąć dzicz ruską dalej ! i bezpiecznie na smyczy trzymać za ryj.
Kocur
28 kwietnia 2016 o 14:25Święta racja, tylko poprzez przewagę można ruskiego mieć pod butem, bo inaczej zacznie kąsać jak wściekłe zwierzę, chociaż takie porównanie uwłacza zwierzętom. To może porównajmy do zombie.
JASIEK
27 kwietnia 2016 o 16:53„srają muszki będzie wiosna ” przepowiednie z fusa kto komu czego zapomniał dopowiedzieć Jak UKRAINA oddała broń nuklearna to było cacy // UKRAINA DOSTAŁA GWARANCJE OD AMERYKI ODDAJ A BĘDZIESZ NIETYKALNA // I co gdzie te gwarancje Ukraina toczy wojne z zielonymi””SAMA gdzie to wspomiane wsparcie no chyba że konserwy podeśla a po tym co zostanie swoich doradców do odbudowy „granic czy wpływów oligarchów bo tak jak w POLSZY trzeba pokoleń żeby odbic się od dna 50 – letnie okupacji CCPR.
Szachrajew
27 kwietnia 2016 o 17:05Polska ma jeszcze trochę czasu żeby wyciągnąć z tego odpowiednie wnioski
Michał Kalinowski
27 kwietnia 2016 o 17:05O tarczy antyrakietowej jak dobrze pamiętam opowiada się banialuki, od czasów prezydentury George W. Bush-a. No i jak do tej pory na tych teoretycznych rozważaniach się kończy. Zaś odpowiedzią na te czysto teoretyczne rozważania, ze strony Federacji Rosyjskiej było rozmieszczenie w obwodzie Kaliningradzkim wyrzutni rakiet Iskander, do przenoszenia głowic jądrowych o zasięgu wystarczającym, aby sięgnąć nimi granicy holedersko – niemieckiej, czy francusko – niemieckiej. Zatem Rosjanie odpowiedzieli na objawianie planów obrony przeciwrakietowej, zainstalowaniem środkó napadu jądrowego , do enklawy, gdzie tarcza antyrakietowa nie stanowi dla nich skutecznej zapory. Co tu gadać, Kacapy zawsze swoją politykę wobec naszego kraju opierali na szantażu, za wyjątkiem okresu II RP. Nie trzeba gadać tylko po cichutku robić i rakiety budować w Polsce.
putlerek
27 kwietnia 2016 o 19:06Rabuś i bandyta czuje się dotknięty i obrażony jak nazywa się go tak jak na to zasługuje. A jeszcze jak zamki wstawia się do mieszkania czy domu, żeby zabezpieczyć się przed skutkami jego działalności to krzyczy ze to prowokacja i narusza jego godność.
iwan
27 kwietnia 2016 o 20:27kacapię trzeba dobić najpierw ekonomicznie potem (usun. – wezwanie do wojny)
obserwator
27 kwietnia 2016 o 21:41A czym jest rozmieszczenie rosyjskiej broni na terenie Ukrainy (w dodatku bez jej zgody) oraz wwożenie na teren Obwodu Kaliningradzkiego broni atomowej (to oficjalna informacja rosyjskiego dowództwa) ?
:(
27 kwietnia 2016 o 21:47Po co nam ta tarcza ? Już wojna w Syrii pokazała ,że Rosjanie dysponują rakietami które mogą przenosić głowice nuklearne a jednocześnie są nie do wychwycenia przez żadne tarcze . Montowanie w Polsce tego ustrojstwa może nam tylko zaszkodzić a na pewno przed niczym nas nie ochroni (nie mówiąc już o kosztach które Polacy będą musieli ponieść )
pyton
28 kwietnia 2016 o 08:58Powiedział ruski troll.
Jaksar
28 kwietnia 2016 o 07:04faktem jest, że elementy amerykańskiej tarczy w Polsce i Rumuni mają przede wszystkim chronić przed atakiem zachodnią europę i kontynent amerykański. Faktem jest, że w zamiuan Polska otrzymuje (teoretycznie i obyśmy nie musieli przekonywać się czy i w praktyce) inne korzyści z sojuszu północno atlantyckiego o członkostwo którego tak zabiegaliśmy.
Polska jest zagrożona (jeżeli już) atakiem rakiet krótkiego i średniego zasięgu i to w naszym interesie leży to by wykorzystać potencjał Polski i paktu półnopcnoatlantyckiego by zagrożenia z tej strony były minimalizowane. Należy rozwijać badania i budowę systemu Wisła i Narew rozwijać współpracę wojskową z Ukrainą oraz wspierać takie projekty jak krążąca amunicja (bezzałogowiec uderzeniowy, produkowany i zaprezentowany przez WB Electronics) i inne…
Tutaj powinno się inwestować a nie w dziury ojca rydzyka i szkolenie nawiedzonych propagandystów czy w pałace biskupie !
stefan gryniewicz bereza
28 kwietnia 2016 o 10:49Dziwne pretensje i zakłamanie.W 1987 roku ZSRR podpisal umowę o likwidacji rakiet średniego zasiegu.Oczywiscie Rosjanie niczego nie zlikwidowali.Do 1991 roku rosyjskie rakiety jadrowe były na terenie Polski.W rejonie Miedzyrzecza,w okolicach Trzemeszno/lubuskie/Borne Sulinowo i w wielu innych miejscach