Rosja może zwiększyć dostawy gazu do Europy, ale tylko po spełnieniu określonych warunków. Poinformował o tym wicepremier Rosji Aleksandr Nowak.
Według niego, dostawy muszą być realizowane na podstawie kontraktów długoterminowych, ponieważ wzrost wydobycia ma długi cykl inwestycyjny.
„Możemy dostarczać, mamy ogromne zasoby, ale każde wydobycie to projekt inwestycyjny, który wymaga czasu, aby ten projekt się zwrócił, aby przyciągnął inwestycje. Dlatego musi istnieć jasna polityka marketingowa” – powiedział.
Przypomniał też, że Rosja zawsze była zwolennikiem kontraktów długoterminowych.
Zaprzeczył także oskarżeniom Fatiha Birola, szefa Międzynarodowej Agencji Energetycznej (IEA), pod adresem „Gazpromu” o przyczynienie się do kryzysu energetycznego w Europie. Według Nowaka, kryzys powstał z powodu mroźnej zimy, a także rosnących potrzeb w kontekście ożywienia gospodarczego.
Wczoraj szef Międzynarodowej Agencji Energetycznej (MAE) Fatih Birol powiedział, że Rosja jest bezpośrednio odpowiedzialna za niedobór gazu ziemnego w Europie i ma wszelkie możliwości zwiększenia dostaw, ale tego nie robi.
Opr. TB, https://www.kommersant.ru/
fot. https://www.facebook.com/GazpromNewsEn
1 komentarz
Vostro
1 września 2023 o 20:23Stawiać warunki mogą Chińczykom, bo tylko oni jeszcze kupują ten gaz. W Europie Gazprom jest już spalony. Nikt nie będzie prowadzić długoterminowego biznesu z nieobliczalnym bandytą, tym bardziej, że są alternatywne źródła zaopatrzenia. Tak że ruskie mogą sobie stawiać warunki jakie chcą i komu chcą. Swoją drogą, ich bezczelność i poziom odklejenia od rzeczywistości , wprost niebywale mnie zadziwia.