Nawet z taką liczbę wojska zdolnego do działań ofensywnych, a tak właśnie jest ona szacowana, Rosja nie zdoła wygrać wojny z Ukrainą – twierdzi były szef ukraińskich służb specjalnych Igor Smieszko cytowany przez „Ukraińską Prawdę”.
Smieszko uważa, że ukraińska armia powinna być stopniowo rozlokowana wzdłuż granic tak, aby w przypadku agresji Rosjanie nie mogli przebić się dalej niż 10 km w głąb kraju.
Zwraca też uwagę na trudną sytuację, w jakiej znalazł się Putin, którego plany spaliły na panewce po tym, jak zniweczył je silny opór ze strony Ukraińców, i który musi jednocześnie podejmować działania utrzymujące poparcie dla jego działań we własnym społeczeństwie.
4 sierpnia z-ca sekretarza Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Ukrainy Mychajło Kowal poinformował, że wzdłuż granic z Ukrainą (w tym od strony Krymu) Rosja zgromadziła 33 tys. żołnierzy i 160 czołgów.
Z kolei NATO przekazywało informację o 20 tys. żołnierzy, którzy mogą wejść na Ukrainę pod pretekstem misji pokojowej.
Kresy24.pl/sprotyv.info/Ukraińska Prawda
8 komentarzy
Karol Surdy
8 sierpnia 2014 o 14:08wystarczyłaby rosyjska straż pożarna
srrt
8 sierpnia 2014 o 21:10spoko, polska nie ma nawet tyle 😉
ada1
8 sierpnia 2014 o 21:31jak wejdą to będzie Afganistan 2.0
Roch
10 sierpnia 2014 o 13:24Eee tam, zaraz Afganistan. Co najwyżej Krym 2 czyli ukraińscy żołnierze zmienią mundurki i walutę w której otrzymują żołd.
Rachel
9 sierpnia 2014 o 13:05Już dawno muszą wejść i wrobić porządek z tym syfem. 2-3 dni i spokój z banderowcami. W innym wypadku ucierpi Polska i cała Europa. Zacznie się III wojna światowa.
Kazimierz S
10 sierpnia 2014 o 14:46Gdyby Ukraińcy rzeczywiście rozmieścili wojska wzdłuż granic to by była klęska Kijowa tak wielka i szybka, że aż niebezpieczna nawet trochę dla nas. Wojna wtedy może i nie trwałaby tygodnia, bo tyle zajęłoby okrążenie Kijowa, Odessy i Dniepropietrowska oraz wysadzenie desantów spadochroniarzy na Żytomierszczyźnie i Podolu. Oprócz Wołynia, Galicji i największych miast – upadek kraju byłby wielki.
gru
14 listopada 2014 o 17:00Rosjanie podczas walk nie myślą, kierują się instynktem i alkoholem co jest zgubne i przynosi efekty na Ukrainie w postaci tak dużej ilości trupów. Więc My ludzie zachodu mamy nad nimi potężną przewagę po prostu myślimy.
eed
27 kwietnia 2015 o 01:20Myślałem, że ta stronka ma jakieś artykuły na poziomie, ale propaganda jest tu na tak niskim poziomie , że aż bije w oczy. Chyba sam Obama to dyktuje.