– Co możemy zrobić? Możemy apelować do zdrowego rozsądku i żądać poszanowania prawa międzynarodowego – powiedział wiceminister spraw zagranicznych Rosji Siergiej Rybakow. – Jeżeli to nie pomoże, możemy bombardować nie tylko ścieżkę, ale też cel, jeżeli nasi koledzy nie zrozumieją.
Jak pisaliśmy wczoraj, Rosja twierdzi, że wydała ostrzegawcze strzały i zbombardowała ścieżkę, którą miał żeglować brytyjski niszczyciel w pobliżu okupowanego przez Rosję Krymu. Londyn odpowiedział, że okręt HMS Defender był na wodach terytorialnych Ukrainy, a poza tym nie został ostrzegawczo ostrzelany.
PILNE! Rosyjskie okręty otworzyły ogień do brytyjskiego niszczyciela
Kreml oskarżył również Londyn o sprowokowanie zdarzenia.
– Jeżeli zajdą za daleko, nie można wykluczyć żadnej opcji w bronieniu rosyjskiej granicy – oświadczył rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow (na zdjęciu).
Tymczasem brytyjska stacja BBC opublikowała materiał nakręcony przez swojego reportera, który jest na okręcie. HMS Defender minął Krym w drodze z Odessy do Gruzji.
W materiale słychać w radio Rosjanina mówiącego do załogi brytyjskiego statku: – Jeżeli nie zmienisz kursu, będę strzelać – mówi.
Według strony brytyjskiej Rosjanie prowadzili ćwiczenia ze strzelania, o których wcześniej zgodnie z regułami poinformowali „społeczność morską”.
Na materiale BBC widać, że w tle wystrzelono kilka pocisków, ale daleko od okrętu. Reporter powiedział, że widział około 20 samolotów rosyjskich latających w pobliżu niszczyciela Royal Navy.
Rosyjskie ministerstwo spraw zagranicznych wezwało attache wojskowego ambsady Wielkiej Brytanii w Moskwie i poinformowało, że planuje wezwać brytyjskiego ambasadora, by wręczyć mu notę protestacyjną.
Oprac. MaH, themoscowtimes.com
fot. kremlin.ru
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!