W ubiegłym roku Rosja stała się głównym dostawcą ropy naftowej do Chin i wyprzedziła w dostawach Arabię Saudyjską.
Według Reutersa, pomimo zachodnich sankcji, Chiny zakupiły ze zniżką dla swoich rafinerii ogromne ilości rosyjskiej ropy.
Według oficjalnych chińskich danych celnych, w zeszłym roku Rosja dostarczyła Chinom rekordową ilość 107,02 mln ton ropy naftowej, co odpowiada około 2,14 mln baryłek dziennie.
Jednocześnie import z Arabii Saudyjskiej, niegdyś największego dostawcy Chin, spadł o 1,8% do 85,96 mln ton, tracąc udział w rynku na rzecz tańszej rosyjskiej ropy.
Rosyjska ropa naftowa, odrzucona przez wielu międzynarodowych nabywców w następstwie zachodnich sankcji związanych z inwazją Kremla na Ukrainę w 2022 r., przez większą część ubiegłego roku była notowana ze znacznym dyskontem w stosunku do międzynarodowych benchmarków w obliczu narzuconych przez Zachód pułapów cenowych.
Według Reutersa, aby nie naruszać zachodnich sankcji, chińskie koncerny rafineryjne korzystają z pośredników w dostawach i ubezpieczaniu rosyjskiej ropy.
Kupujący w Chinach wykorzystują również wody u wybrzeży Malezji jako punkt przeładunku towarów z Iranu i Wenezueli również objętych sankcjami zachodnimi.
RTR na podst. serwis X, belsat.eu
1 komentarz
biruba
22 stycznia 2024 o 10:20W roku 2023 import rosyjskiej ropy do Chin zwiększył się o blisko jedną czwartą. Pomimo to chińskie koncerny zapłaciły Rosjanom o 2,3 proc. mniej niż rok wcześniej. Jaki z tego wniosek? Chińczycy biorą ropę od Rosjan płacąc o 25% taniej od wartości rynkowej. Chinole wykorzystują desperację Rosji, która nie ma już komu sprzedawać swojej ropy… a miało być tak pięknie po uruchomieniu naftociągu z Rosji do Chin o szumnej nazwie „Naftowa Przyjaźń.