Rosyjski system przeciwlotniczy „Tor-M2”przeznaczony do zwalczania środków napadu powietrznego na bliskim dystansie zostanie wkrótce dostarczony na Białoruś. Ministerstwo Obrony Białorusi podpisało z rosyjską firmą „Almaz-Antiej” kontrakt na dostawy kolejnych baterii obrony powietrznej systemu rakietowego „Tor-M2”, „w ramach umowy między Federacją Rosyjską i Republiką Białoruś z 10 grudnia 2009 roku w sprawie rozwoju współpracy wojskowo-technicznej”, – donosi Radio Svoboda.
Według białoruskiego resortu obrony, pierwsze baterie systemu obrony przeciwrakietowej „Tor-M2” zakupione w Rosji, weszły na wyposażenie 120. brygady antyrakietowej Sił Powietrznych i Wojsk Obrony Powietrznej w Baranowiczach w latach 2011 i 2012. Na początku 2014 roku została z nich utworzona dywizja przeciwlotnicza. Pod koniec ubiegłego roku system rakiet przeciwlotniczych wszedł na wyposażenie 740. brygady rakietowej obrony powietrznej w Borysowie.
Najnowsze systemy bliskiego zasięgu rodziny „Tor-M2” mogą zwalczać nieduże, manewrujące cele powietrzne, i inne elementy broni precyzyjnej, które latają na średnich, niskich i bardzo niskich wysokościach, przez co mogą stanowić swoistą tarczę ochronną przed precyzyjnymi środkami napadu powietrznego, np. rakietami manewrującymi, przeciwradiolokacyjnymi, czy bombami kierowanymi.
Systemy „Tor-M2”, które zostaną dostarczone na Białoruś, to systemy nowego pokolenia wyposażone w nowy radiolokator, nową elektronikę i oprogramowanie, są w pełni zautomatyzowane. Zminimalizowanie czynnika ludzkiego pozwala zwiększyć efektywność wykrycia na większych dystansach, śledzenia i zwalczania obiektów mniejszych, szybko poruszających się i manewrujących celów. System ten jest w stanie wykryć nawet 48 obiektów jednocześnie, 10 najbardziej niebezpiecznych z nich śledzić i naprowadzać jednocześnie 4 rakiety na 4 cele.
Kresy24.pl/AB
9 komentarzy
Licht
26 października 2017 o 13:45W 2016 roku Rosja dostarczyła Białorusi zestawy przeciwlotnicze dalekiego zasięgu S-400, zdolne zestrzelić samoloty oparte na technologii stealth na dystansie do 120 kilometrów, a teraz jeszcze dostarczy nowoczesne zestawy średniego zasięgu TOR-M2. Białoruska obrona przeciwlotnicza dorówna rosyjskiej.
W samej Rosji trwają prace nad zestawem S-500, który miałby zastąpić w przyszłości S-400, ale brakuje pieniędzy i prawdopodobnie na stanie rosyjskiej armii nie pojawi się nigdy nic lepszego niż S-400.
Poskas
26 października 2017 o 21:22baju, baju Saszka, S-400 zdolne zestrzelić samoloty oparte na technologii stealth, żart miesiąca :)))
max
26 października 2017 o 22:04taa dorówna do czasu kiedy kolejny pilot amator ze szwecji zrzuci kilka pluszowych misiów z awionetki nad białorusią
Polak
26 października 2017 o 14:36W 2016 roku Rosja dostarczyła Białorusi zestawy przeciwlotnicze dalekiego zasięgu typu S-400, zdolne zestrzelić samoloty oparte o technologię stealth z odległości do 120 kilometrów, a teraz dołoży jeszcze nowoczesne zestawy średniego zasięgu typu TOR-M2 o zasięgu 12 kilometrów.
Dzierżyński
26 października 2017 o 15:41O tym co to potrafi będzie można się dowiedzieć w czasie wojny, a póki co daj sobie spokój z swoimi bajkami. ZSRR przegrało zimną wojnę nie dlatego, że miało lepsze uzbrojenie od NATO tylko właśnie dlatego, że technologicznie pozostali daleko z tyłu.
Licht
26 października 2017 o 18:54Czasy się zmieniają i niebezpiecznie jest polegać na analogiach z przeszłości.
ktos
27 października 2017 o 08:23Sasza… juz to wkleiles wyzej.
tagore
26 października 2017 o 17:32Silna obrona przeciwlotnicza i przeciwrakietowa Białorusi ładnie osłoni ewentualne działania na Ukrainie.
Andrzej
26 października 2017 o 21:07Po co to Łukaszence. Topi pieniądze, które bierze w ramach kredytu.