Duma państwowa przyjęła w pierwszym czytaniu projekt ustawy o „suwerennym Internecie” – możliwości autonomicznej pracy rosyjskiej części Internetu. Spotkanie było transmitowane na stronie internetowej izby niższej parlamentu rosyjskiego.
W trakcie procedowania 334 posłów głosowało „za”, 47 posłów głosowało „przeciw”.
Ustawa została złożona do Dumy Państwowej przez senatorów Andrieja Kliszasa i Ludmiłę Bokową, deputowanego z Liberalno-Demokratycznej Partii Rosji Andrieja Ługowoja. Założeniem legislacji jest stworzenie infrastruktury, która zapewni sprawne działanie rosyjskich Internetu, jeśli zostanie on odłączony od serwerów zagranicznych.
Senator Bokowa oświadczyła, że projekt ustawy nie wymaga dodatkowego finansowania, ponieważ zostały one włączone do zatwierdzonego budżetu do 2021 r. Jednak nie podała konkretnej kwoty.
Podczas dyskusji kolega Ługowoja i deputowany z LDPR Aleksander Szerin powiedział, że chciał podpowiedzieć autorom projektu „najbezpieczniejszy system łączności” – dwa kubki połączone sznurkiem ale potem zmienił zdanie, ponieważ „w przyszłości wszyscy tego będziemy potrzebowali”. Deputowany Siergiej Iwanow nazwał argumenty swoich kolegów „bzdurami”, Z kolei poseł Fedot Tumusow powiedział, że „to nie pachnie demokracją i prawami człowieka”.
Duma państwowa przyjęła i zatwierdziła w pierwszym czytaniu projekt ustawy o „suwerennym Internecie”.
Interfaks poinformował, że w budżet na najbliższe trzy lata obejmie 1,8 mld rubli na egzekucję nowej legislacji. Sam Kliszas powiedział, że realizacja inicjatywy będzie kosztowała 20 miliardów rubli. Według niego, kwota ta zapewnia finansowanie projektu „Bezpieczeństwo informacji”, który został zatwierdzony przez rząd.
Feliks Koperski
2 komentarzy
peter
12 lutego 2019 o 15:16Internet jest nie prawomyslny dlatego zrobia go podobnego to kremlowskiej tv
Darek
12 lutego 2019 o 20:23Rosjanie też tak sądzą. Już żartują, że w suwerennym internecie będą tylko dwa portale: „Pierwyj” oraz „Rossija”.